Złodzieje nie gardzą już niczym. Dziś przed południem na płockich Podolszycach czterech „specjalistów” od cudzej własności ukradło myjkę ciśnieniową i 30 metrów przedłużacza do spawarki.
Informację o kradzieży oficer dyżurny Komisariatu Policji na Podolszycach otrzymał ok. 11.15. Na miejsce natychmiast udali się policjanci operacyjni oraz oznakowany radiowóz. Po penetracji terenu okazało się, że mężczyźni uciekając porzucili myjkę, którą skradli z budynku gospodarczego.
Funkcjonariusze odnaleźli zaskoczonych złodziei, gdy ci wypalali przewód elektryczny, który również pochodził z kradzieży. Ucieczka nie udała się, wszyscy zostali zatrzymani po pościgu.
Okazało się, że są to mieszkańcy Płocka w wieku 21, 22, 24 i 30 lat – informuje Krzysztof Piasek z płockiej policji. - Wszyscy są znani funkcjonariuszom z Podolszyc, byli karani. Mężczyźni zostali zatrzymani w areszcie, później przesłuchani. Przyznali się do kradzieży. Skradziona myjka została odzyskana, zabezpieczony został również przedłużacz od spawarki, który mężczyźni opalali z izolacji.
Informację o kradzieży oficer dyżurny Komisariatu Policji na Podolszycach otrzymał ok. 11.15. Na miejsce natychmiast udali się policjanci operacyjni oraz oznakowany radiowóz. Po penetracji terenu okazało się, że mężczyźni uciekając porzucili myjkę, którą skradli z budynku gospodarczego.
Funkcjonariusze odnaleźli zaskoczonych złodziei, gdy ci wypalali przewód elektryczny, który również pochodził z kradzieży. Ucieczka nie udała się, wszyscy zostali zatrzymani po pościgu.
Okazało się, że są to mieszkańcy Płocka w wieku 21, 22, 24 i 30 lat – informuje Krzysztof Piasek z płockiej policji. - Wszyscy są znani funkcjonariuszom z Podolszyc, byli karani. Mężczyźni zostali zatrzymani w areszcie, później przesłuchani. Przyznali się do kradzieży. Skradziona myjka została odzyskana, zabezpieczony został również przedłużacz od spawarki, który mężczyźni opalali z izolacji.
