Stadion żużlowy w miejscu piłkarskiego przy Łukasiewicza 34? Taką inwestycję proponuje radna Iwona Jóźwicka. Jej interpelacja spotkała się ze sporym zaskoczeniem samorządowców. Szczególnie ze strony Michała Sosnowskiego. - Czy w naszym mieście powstał jakiś klub żużlowy? - pytał rajca.
- Prosimy o rozważenie możliwości wybudowania nowego stadionu wraz z centrum handlowym z zapleczem handlowo-usługowym i centrum rekreacyjnym dla dzieci i dorosłych obok nowo powstałej obwodnicy - mówiła Iwona Jóźwicka. - Proponujemy wykorzystać stadion do przeprowadzania zawodów żużlowych.
Michał Sosnowski, nie kryjąc dużego zaskoczenia, zapytał, czy propozycja była konsultowana z klubami czy jest to tzw. "wesoła twórczość"?
- Chciałbym zapytać pani radnej, czy w naszym mieście powstał jakiś klub żużlowy? - pytał radny Michał Sosnowski. - Czy stowarzyszenie ma za zadanie tworzyć taki klub, czy ma to być może klub miejski? Poza tym, czy ktoś z kimkolwiek ze środowisk piłkarskich, sportowych, urzędników konsultował koncepcję? Bo projekt stadionu firmy Bończa Studio był szeroko konsultowany, czy to tzw. wesoła twórczość?
Prezydent Andrzej Nowakowski również odniósł się do pomysł z dużą rezerwą, argumentując, że w sferze wydatków nie można się opierać na "koncercie życzeń", jeszcze trzeba wziąć pod uwagę fakt, że trzeba inwestycję utrzymać. Dodał, że motoarena w Toruniu kosztowała 100 mln zł.
- Pomysł budowy stadionu przy obwodnicy generowałby kolejne, ogromne koszty - mówił Andrzej Nowakowski. - Rozważaliśmy budowę stadionu w różnych miejscach, robiliśmy analizy. Pozostaje jednak pytanie, co zrobić z obiektem po starym stadionie, w który trzeba i tak będzie włożyć 100 mln. zł na modernizację.