reklama

Nowy sklep i kawiarnia obok katedry

Opublikowano:
Autor:

Nowy sklep i kawiarnia obok katedry - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW zabytkowym Domu pod Trąbami koło katedry już w styczniu będzie można kupić zioła bonifratrów, a w klimatycznej kawiarence tuż obok Wzgórza Tumskiego zjeść domowe ciasto i napić się świeżo zaparzonych ziół, dobrej kawy, a nawet nalewki.

W zabytkowym Domu pod Trąbami koło katedry już w styczniu będzie można kupić zioła bonifratrów, a w klimatycznej kawiarence tuż obok Wzgórza Tumskiego zjeść domowe ciasto i napić się świeżo zaparzonych ziół, dobrej kawy, a nawet nalewki.

Sale XIV-wiecznego Domu pod Trąbami stały puste od kilku miesięcy, gdy z należącego do płockiej Kurii budynku dawnej kanonii wyprowadziła się restauracja Zamkowa. Teraz  to miejsce na nowo zacznie żyć - w listopadzie biskup płocki Piotr Libera wydał dekret powołujący sklep zielarsko-medyczny i kawiarenkę „Pod Trąbami”, w którym będzie można kupić zioła ojców bonifratrów, czyli katolickiego zakonu szpitalnego. Sklep będzie działał na zasadach franczyzy - zakon użyczy nazwy, logo, podzieli się doświadczeniem i pozwoli na sprzedaż swoich produktów, ale czuwanie nad całością leży już po stronie Płocka.

Jak zapowiada ekonom diecezjalny, ks. Roman Bagiński, sklep i kawiarnia zajmą dwie sale na parterze budynku. Wejście będzie się mieściło od strony placu Narutowicza i pomnika biskupa Leona Wetmańskiego. - W tej chwili trwa remont pomieszczeń - poza zmianą wystroju chcemy dostosować to miejsce do potrzeb osób niepełnosprawnych - wyjaśnia ks. Bagiński.

W jednej będzie się mieściła kawiarnia albo - w zależności od upodobań - pijalnia ziół, w drugiej - sklep zielarski. To dobra wiadomość zwłaszcza dla tych, którzy do tej pory po zioła bonifratrów jeździli do Warszawy lub Łodzi. - W sklepie będzie można kupić przede wszystkim suplementy, herbatki ziołowe, przyprawy i kosmetyki - zapowiada brat Jan z Zakonu Szpitalnego św. Jana Bożego w Warszawie. - W planach są również konferencje i prelekcje na temat ziołolecznictwa dla tych, którzy chcieliby pogłębić wiedzę o fitoterapii, podzielić się inforrmacjami o wynikach badańitd.

W sklepie przy Mostowej nie zrealizujemy więc recept wypisanych w poradni przy szpitalu bonifratrów, raczej nie zapowiada się też, by możliwe były konsultacje z lekarzami,  ale ks. Bagiński liczy na to, że z czasem uda się poszerzyć ofertę właśnie o przepisywane na receptę mieszanki czy krople. - To nasz główny cel, by płocczanie nie musieli jeździć daleko po recepty - mówi duchowny.

W drugim pomieszczeniu dawnej kanonii, urządzonym w klimatycznym gotyckim stylu, ma  się mieścić kawiarnia. - Będzie to miejsce, w którym można napić się zaparzonych w odpowiedni sposób ziół, ale także dobrej kawy i herbaty, chcielibyśmy także, by odbywały się tu wieczorki autorskie czy spotkania dyskusyjne - zapowiada ks. Bagiński. - W tej części Starego Miasta brakowało takiego miejsca, w którym turyści, a tym przecież zwłaszcza w sezonie nie brakuje, mogli odpocząć po spacerze na Tumach. Wielokrotnie widziałem, że osoby, które po zwiedzeniu katedry, rozglądały się za miejscem, w którym można by przysiąść. Dlatego latem planujemy również zagospodarować na potrzeby kawiarni ogródek przed wejściem.

W sklepie zatrudnieni będą świeccy.- W piatek wybierają się do Krakowa do ojców bonifratrów, by z bliska sprawdzić, jak prowadzi się taki sklep, jak odpowiednio parzyć zioła, by nie zabić ich właściwości - mówi ks. ekonom.

Sklep i kawiarenka zaczną działać prawdopodobnie w drugiej połowie stycznia. Na otwarcie zaplanowano m.in. konferencję o ziołolecznictwie i działalności zakonu szpitalnego w opactwie pobenedyktyńskim.

Dom pod Trąbami to dawna kanonia, czyli budynek nieopodal katedry, w którym mieszkali księża kanonicy. Jak czytamy w „Leksykonie ciekawostek o Płocku” wydanym przez Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum Mazowieckiego, ta nasza kanonia, jedna z nielicznych płockich budowli gotyckich, najprawdopodobniej została dobudowana do muru obronnego. Swą nazwę - piszą miłośnicy Płocka - dom zawdzięcza herbowi Radziwiłłów. Podobnie jak w przypadku innych wielowiekowych budowli, z Domem pod Trąbami wiąże się kilka legend - podobno zatrzymywał się w nim Karol „Panie Kochanku” Radziwiłł, a pod budowlą biegnie sieć podziemnych korytarzy,  które od lat rozpalają wyobraźnię płocczan.

Co ciekawe, dzisiejsze podziemia dawnej kanonii to niegdyś jej parter - gdy w latach 30,. XX w. przebudowywano Mostówkę, trzeba było podnieść ulicę mniej więcej o wysokość jednego piętra. Tym sposobem niegdysiejszy parter stał się podziemiami, a dzisiejsze wejście kiedyś znajdowało się na pierwszym piętrze. Na przestrzeni lat Dom pod Trąbami pełnił różne funkcje - nie tylko służył jako mieszkania dla kanoników, ale mieściło się tu również Wyższe Seminarium Duchowne, a nawet zakład masarski i księgarnia diecezjalna, a od końca lat 60. do 1986 r. i ponownie w ostatnich latach - restauracja Zamkowa (obecnie przeniesiona do Zajazdu Mazowsze).

Fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE