Przed wiekami była to jedna z największych imprez targowych w mieście - na Jarmark św. Bartłomieja połączony z odpustem w farze zjeżdżali się rzeźnicy z całej okolicy. Agencja Rewitalizacji Starówki chce wrócić do tych tradycji. Tyle że zamiast mięsiw, wędlin i skór na jarmarku będzie królowało rękodzieło, a także wszystko to, co kojarzy się z odpustem.
Właściwie Jarmark św. Bartłomieja, który odbędzie się na starówce 24 sierpnia podczas tegorocznego festiwalu folklorystycznego to w Płocku nie do końca nowa impreza. Jak wyjaśniał nam Paweł Śledzianowski, wiceprezes ARS, która razem z parafią farną i Płocką Lokalną Organizacją Turystyczną organizuje całe przedsięwzięcie, kiedyś Jarmark św. Bartłomieja była to największe wydarzenie targowe w mieście! Ze wszystkich stron zjeżdżali rzeźnicy na odpust w farze z okazji dnia patrona przypadającego 24 sierpnia, czyli w dniu wspomnienia św. Bartłomieja Apostoła, który zapewne z powodu swojej męczeńskiej, makabrycznej śmierci (według tradycji, był torturowany, obdarty ze skóry, następnie ukrzyżowany głową w dół i ścięty) stał się patronem rzeźników.
Płocka fara od wielu lat nie organizowała już odpustu parafialnego poza kościołem, połączonego z jarmarkiem, kramami itp. - Zaproponowaliśmy, by wrócić do tradycji Jarmarku św. Bartłomieja, proboszcz fary chętnie zgodził się na ten pomysł - mówi Paweł Śledzianowski, wiceszef ARS, która szuka sposobów na ożywienie płockiego Starego Miasta. - Nie będzie to jak w dawnych wiekach jarmark rzeźniczy, gromadzący jedynie mięsa i wędliny. Zaproponowaliśmy udział wystawcom z rękodziełem, sztuką ludową, a także typowo odpustowymi straganami. Planujemy również warsztaty rękodzielnicze, występy artystów folkowych, których w tym czasie w Płocku na pewno nie zabraknie z powodu trwającego wówczas Vistula Folk Festival.
Przypomnijmy: trzeci już Nadwiślański festiwal folklorystyczny, czyli Vistula Folk Festival startuje w środę 20 sierpnia i potrwa do 24 sierpnia. W te dni do Płocka zjadą się zespoły z całego świata i będą prezentować swoje narodowe tańce i tradycje. Wiadomo już, ze w tym roku zobaczymy zespoły m.in. z Ukrainy, Węgier, Tajwanu, Włoch i Białorusi.
