Teraz sprawy w sądzie rejonowym trzeba załatwiać w kilku różnych miejscach. Choć większości płocczan sąd kojarzy się z białym, zabytkowym gmachem przy pl. Narutowicza, tam swą siedzibę mają tylko dwa wydziały: karny i ksiąg wieczystych, reszta mieści się albo na Kilińskiego (wydział gospodarczy, wydział pracy i ubezpieczeń społecznych), albo wynajmuje część budynku przy Piekarskiej (Wydział Rodzinny i Nieletnich).
Z kolei drugą część gmachu przy pl. Narutowicza zajmują wszystkie wydziały sądu okręgowego, który również chętnie pozbyłby się sąsiada. Bo zwyczajnie wszystkim jest tam za ciasno.
Teraz jest na to szansa - na poważnie rozważany jest scenariusz wybudowania nowej siedziby dla sądu rejonowego przy Strzeleckiej, w pobliżu Włodkowica. - Plany są na tyle zaawansowane, że za zgodą wiceministra sprawiedliwości, który spotkał się z prezydentem w tej sprawie, prowadzone są rozmowy z miastem na temat przekazania działki przy ul. Strzeleckiej - mówi Joanna Kasicka, rzeczniczka płockiego sądu.
Potem przyszedłby czas na projekt, kosztorys, opracowanie dokumentacji. Rzeczniczka sądu ocenia, że wybudowanie budynku to perspektywa kilku najbliższych lat. Środki na budowę gmachu pochodziłyby z ministerstwa sprawiedliwości.
Podczas najbliższej sesji rady miasta rajcy mają zdecydować o losach działki przy Strzeleckiej o łącznej powierzchni 0,7582 ha , która graniczy z działką należącą do sądu okręgowego. Nowy sąd powstałby wprawdzie na działce należącej do skarbu państwa, ale jej kształt i powierzchnia nie pozwalają na rozplanowanie wszystkich funkcji budynku zgodnie z wytycznymi resortu sprawiedliwości w sprawie projektów budynków sądów i prokuratur. Dlatego potrzebna im jeszcze działka miasta. Projekt uchwały zakłada sprzedaż działki na rzecz skarbu państwa w trybie bezprzetargowym z bonifikatą 99 proc.
Jeśli optymistyczny dla sądu scenariusz się ziści i przy Strzeleckiej faktycznie powstanie nowa siedziba, z gmachu przy pl. Narutowicza przeprowadzą się wydziały sądu rejonowego i część budynku opustoszeje. Jak zastrzega rzeczniczka sądu, trudno na tym etapie przesądzać definitywnie, jakie będą losy tej części budynku, ale najprawdopodobniej zajmie je sąd okręgowy, do tej pory gnieżdżący się w prawej części gmachu.
Fot. Małgorzata Rostowska/Portal Płock
