reklama

Nowicki. Kochał je zawsze i kocha teraz

Opublikowano:
Autor:

Nowicki. Kochał je zawsze i kocha teraz - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWybitny polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, pedagog postanowił w swojej najnowszej książce „Mężczyzna i one” podzielić się z czytelnikami refleksami, pomysłami i wiedzą o tym, na czym zna się jak mało kto – o kobietach.

Wybitny polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, pedagog postanowił w swojej najnowszej książce „Mężczyzna i one” podzielić się z czytelnikami refleksami, pomysłami i wiedzą o tym, na czym zna się jak mało kto – o kobietach.

Wieczór autorski Jana Nowickiego już dziś, w środę, 26 września o godz. 18 w Domu Darmstadt. Spotkanie poprowadzi szef teatru Marek Mokrowiecki, wstęp wolny.Na miejscu można będzie kupić książkę Nowickiego.

Kochał je zawsze i kocha teraz, a i one odwzajemniają, i to do entej potęgi, uczucie sympatii bądź uwielbienia, oddania bądź przyjaźni. Nadszedł więc czas, aby nagromadzoną przez całe życie wiedzę przelać na papier, po części z pomocą Katarzyny Zimmerer, która pytaniami i komentarzami kieruje rozbiegane czasem myśli Pana Jana ku pewnemu uporządkowaniu.


Tekst, mimo wielkości tematu, tryska humorem, ale humorem refleksyjnym, który sprawia czytelnikowi niewątpliwą satysfakcję. Ale oddajmy głos autorowi, który upoważnił wydawnictwo do zacytowania fragmentu pewnej większej całości. Pisze w nim o diable, lecz… „Jestem w każdym wieku – miłe Panie. Bywam na przemian stary i młody. Dobry albo zły. Zupełnie jak Wy. Mogę, jeśli zechcę, być: rybą, ptakiem, kobietą, bądź siekierką. Fruwam sobie – za pan brat – z wiatrem wywracającym okręty. Razem ze słońcem wypalam trawy. Skryty w tykaniu ściennego zegara odmierzam Wasz drogocenny czas. Jestem lękiem pozbawionym (w jakimś sensie) skóry, krwi i kości. Strachem, bez którego niepodobna żyć. Ciągle czymś zajęty. Zamyślony. Przeważanie rozbawiony. Ale także smutny. Co wy byście beze mnie zrobili? Bez mojej tolerancji, skłonności do żartu i prawdziwych wzruszeń? Jestem – w gruncie rzeczy – przewodnikiem po ścieżkach piekielnej frajdy i zmysłowej przyjemności życia.”


Jan Nowicki ma niespełna 73 lata. To wybitny polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, pedagog. Absolwent Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. 7 października 1964 r. zadebiutował w „Zaproszeniu do zamku” Jeana Anouilha na deskach Starego Teatru w Krakowie, którego aktorem jest do dziś, gra także w Płocku. Na ekranie debiutował w 1963 r., wystąpił w ponad stu filmach. Związany był z kręgiem twórców kabaretu „Piwnica pod Baranami”. Jest wykładowcą w krakowskiej PWST, gdzie w latach 1973–1974 był prodziekanem wydziału aktorskiego.


JERZY PILCH: - Masz ten czar nienabyty, niewyćwiczony i dla większości śmiertelników nieosiągalny. Talent, który jest poza sztuką, poza aktorstwem i poza literaturą. Na czym to dokładnie polega nie wie nikt, z grubsza polega to na tym, że każdy kto się z Tobą zetknie, chce z Tobą być, chce z Tobą obcować, chce słuchać tego co mówisz i bez względu na to czy kobietą jest czy mężczyzną – chce mieć z tobą miłość. O sprawie duchowej teraz mówię, nie o zewnętrznych gestach.


KUBA WOJEWÓDZKI: - Ta książka jest książka dla przeciwników życiowej filozofii Jana Nowickiego. Dla tych, którzy się go boją i nie lubią, bo ich wkur... swym stanowczym światopoglądem lejącego na wszystko aktora prawie ze Skolimowa […] Będą zaskoczeni, że brawurowa biografia, wielki hałas i celna złośliwość to cudowny mundur bojowy, który aktor zakłada, gdy idzie wadzić się z rzeczywistością.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE