reklama

Nowe przedszkole prawie na finiszu [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Nowe przedszkole prawie na finiszu [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPrawie 200 dzieci od 1 września wypełni gwarem nowe przedszkole nr 29 przy ul. Kochanowskiego, które przez ostatni rok stopniowo nabierało kształtu charakterystycznego liścia. Dwukondygnacyjny budynek o powierzchni użytkowej ponad 2 tys. m kw. jest już niemal gotowy. Lada moment wstawią do niego pierwsze meble.

Prawie 200 dzieci od 1 września wypełni gwarem nowe przedszkole nr 29 przy ul. Kochanowskiego, które przez ostatni rok stopniowo nabierało kształtu charakterystycznego liścia. Dwukondygnacyjny budynek o powierzchni użytkowej ponad 2 tys. m kw. jest już niemal gotowy. Lada moment wstawią do niego pierwsze meble.

Na powstanie przedszkola przy Kochanowskiego płocczanie czekali rok, prace są już na finiszu. Dosłownie niemalże wszędzie kręcą się osoby odpowiedzialne za prace wykończeniowe.

Kiedy wchodzimy do przedszkola od strony ulicy, trafiamy do dużego i przestrzennego holu, w którym mieści się szatnia o wyróżniająca się czerwonym kolorem winda. W pozostałej części pierwszego piętra natrafimy jeszcze na salę gimnastyczną i pomieszczenia gospodarcze. Udając się natomiast schodami na górę, znajdziemy trzy sale do prowadzenia dodatkowych zajęć grupowych, jak również gabinety terapii indywidualnej, psychologicznej, pedagogicznej i logopedycznej oraz pomieszczenia administracyjne. Aby jednak dzieci nie były przez cały czas zamknięte w przysłowiowych czterech ścianach, z drugiej strony budynku zorganizowano ogródek do zabawy. Już stanął tam przesympatyczny słonik, kilka beczek do przechodzenia, jedna ciuchcia i bujaki, na których pewnie niejedno dziecko zakrzyknie „wio, koniku”. Wszystko pod nadzorem monitoringu zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego.

Przedszkole przy Kochanowskiego już niedługo stanie się zresztą nie tylko jednym z największych w Płocku, ale także energooszczędnym i zarazem proekologicznym. Od strony południowej do przeszkolonych pomieszczeń, w których znajdują się sale oddziałów dla dzieci, wbijają się promienie słońca i następuje absorpcja ciepła. – Z drugiej zaś strony mamy ściany ocieplone styropianem, dlatego ciepło nie ucieka – tłumaczył dziś prezes spółki Inwestycje Miejskie, Andrzej Biernat. Ale to jeszcze nie wszystko. W ziemię wkopano także sześć zbiorników wodnych gromadzących wodę deszczową. Będzie ona wykorzystywana chociażby do prac w ogrodzie albo w toaletach. Dlatego o placówce już teraz mówi się jako o zielonym przedszkolu. Poza tym, jeśliby przyjrzeć się budynkowi z góry, swoim kształtem przypomina liść. – Chodziło o to, aby dzieciom było przyjemniej, przychodząc do miejsca powiązanego w pewien sposób z naturą – dopowiada Biernat.

Zwiedziliśmy też inne pomieszczenia. M.in. sporych rozmiarów kuchnię, w której kucharze będą przygotowywać posiłki. Na razie jest w niej bardzo sterylnie. Blaszane blaty błyszczą się, ale na razie brakuje sprzętów, bo i tu trwają roboty wykończeniowe.

W części parterowej znalazło się miejsce na chłodnie i magazyny oraz pomieszczenie do wstępnej obróbki produktów. Na piętrze ciąg dalszy bloku kuchennego, czyli pomieszczenie do wydawania posiłków i zmywalnia naczyń. Obie części łączy winda towarowa, dzięki której posiłki przygotowywane na dole szybciej trafią do dzieci.

Na razie zamiast mebli, możemy wypatrzyć co najwyżej drabinę, a w przyszłym gabinecie dyrektorskim na biurku stoi monitor z podglądem na poszczególne pomieszczenia w przedszkolu. W całym budynku przewidziano osiem oddziałów przedszkolnych, z czego trzy na parterze i pięć na pierwszym piętrze. Każdy taki oddział z osobna tworzy jedna duża i świetnie nasłoneczniona sala zajęciowa wyposażona również w łazienkę oraz w pomieszczenia pomocnicze. W tych znajdą się z czasem leżaki do spania i pomoce dydaktyczne dla nauczycieli.

Być może jeszcze w tym tygodniu zaczną się formalne odbiory budynku przez poszczególne służby, co może potrwać ze dwa, trzy tygodnie. W każdym razie jest tam co robić. W najbliższych planach ujęto wstawianie mebli do ziejących pustką pomieszczeń.

Ponadto w kolejce czeka jeszcze kilka miejskich przedszkoli, które powstały w latach 70., a te wymagają albo gruntownego remontu albo zupełnie nowych, cechujących się lepszymi standardami, budynków. Na nową placówkę przy Kochanowskiego grosza nie poskąpiono, bowiem całość kosztowała niemal 8,5 mln zł. Za koncepcję odpowiadało biuro projektowe Pracownia Architektoniczna Królikowski i Jaworski.

 

 

 

Fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE