Trwa wymiana starego logo PERN-u na nowy, bardziej oszczędny w swym wyrazie, znak graficzny płockiej firmy. Ile kosztował nowy logotyp?
Przypomnijmy: W przypadku Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych konieczność zmiany logo wymusiła nie tyle potrzeba odświeżenia wizerunku, co nowa nazwa spółki, z której zniknęło słowo „Przyjaźń”. Decyzję o skróceniu nazwy o słowo „Przyjaźń” podjęto w marcu, a w ślad za tym poszły zmiany w logotypie, który zaprezentowano kilka miesięcy później. Z graficznego firmy zniknęło nie tylko słowo, pozbyto się również charakterystycznego rurociągu. Zamiast tego zostały same litery spółki. - Zachowanie głównego trzonu nazwy PERN, który sam w sobie gwarantuje rozpoznawalność marki, pozwoli nam uniknąć kosztów kampanii promocyjnej - poinformował rzecznik prasowy Pern, Roman Góralski.
Zmienionym logotypem płocka firma pochwaliła się wprawdzie już jakiś czas temu, ale długo kazała nam czekać na informację w sprawie kosztów, które trzeba było ponieść w związku ze zmianami.
Jak się dowiedzieliśmy, za projekt nowego logo, który wybrano w konkursie, wraz z przeniesieniem praw autorskich trzeba było zapłacić 9 tys. zł. Logo może być wykorzystywane przez pięć spółek należących do całej grupy kapitałowej.
Oczywiście znacznie wyższe są koszty zmiany nazwy na wszystkich nośnikach. Spółka szacuje że sukcesywna wymiana logotypów pochłonie ok. 170 tys. zł. - Sporą część nośników, które wymienimy jak: ubrania robocze, materiały biurowe, marketingowe i promocyjne, logowanie samochodów, czy np. częściowo zniszczone tablice informacyjne – i tak, należałoby wymienić, ponieważ są albo zniszczone, albo zużyte, albo kwalifikują się do wymiany zgodnie z planem - wyjaśnia rzecznik.
Koszty nowych logotypów instytucji państwowych i spółek skarbu państwa budzą mnóstwo emocji, zwłaszcza jeśli efekt nie jest - delikatnie mówiąc - powalający, a cena wygórowana. Oberwało się m.in. Poczcie Polskiej, która zamieniła wysłużone logo z trąbką na bardziej nowoczesne a niezbyt czytelne. Suchej nitki nie pozostawiono również na kolejowych restauracjach Wars, których logotyp wykpiwano jako dzieło przedszkolaków.
Zdecydowanie największe emocje w ostatnich latach wzbudził projekt sprężyny jako logo Polski za 220 tys. euro, czyli ok. 900 tys. zł, ale mocno dyskutowano o kosztach takich logotypów jak m.in.: logo policji wymienione w 2013 r. ( 20 tys. zł) ministerstwa zdrowia z 2014 r. ( 22 tys. zł), województw: małopolskiego z 2015 r. (30 tys. zł) i pomorskiego w 2016 r. (90 tys. zł). Mnóstwo pieniędzy, bo aż 78 tys. zł, wydał Kraków na logo Igrzysk Olimpijskich 2022, które koniec końców - wcale się tam nie odbędą. W tym roku opisywano m.in. wymianę znaku graficznego Polskiej Agencji Kosmicznej za 15 tys. zł czy logotypu Teatru Lalki Tęcza w Słupsku, który kosztował 19 tys. zł.
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock, poniżej - stare logo
