Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki ma przeprowadzić się do budynku po byłym gimnazjum przy ul. Jakubowskiego. Radni jednak wciąż pytają, co się takiego stało, że zrezygnowano z obiecanego lokalu na Tumskiej 13 i dlaczego teraz gmina przystępuje do partnerstwa z dwoma stowarzyszeniami. A co równie istotne, ile to wszystko będzie kosztowało...
Nie da się ukryć, że w kwestii lokalizacji dla Młodzieżowego Domu Kultury i Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki zamieszania i nagłych zwrotów akcji nie brakuje. Tak czy inaczej, jednak z tych instytucji na Tumskiej pozostanie. Przypomnijmy że zgodnie z obecną wersją wydarzeń to jednak POKiS przeprowadza się do byłego gimnazjum nr 2 przy Jakubowskiego, natomiast pomieszczenia, które zajmuje obecnie, miałyby zostać wyremontowane i oddane do dyspozycji MDK-u. Aby jednak tak się stało, najpierw trzeba dograć kilka spraw.
Radni na wtorkowej sesji zostaną poproszeni o wyrażenie zgody na zawarcie przez gminę partnerstwa oraz o aplikowanie i realizację inwestycji: „Rozwój oferty kulturalno-edukacyjnej miasta Płocka poprzez adaptację istniejącego obiektu do potrzeb Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014 – 2020”, co sprowadza się do zgody (bądź nie) na aplikowanie o unijne środki, aby ta przeprowadzka mogła dojść do skutku. Budynek trzeba dostosować do nowych potrzeb. Teraz z kolei okazało się, że lepiej byłoby aplikować o te środki w ramach partnerstwa. Wówczas będzie taniej. Partnerami maja zostać Stowarzyszenie Teatr Per Se i Stowarzyszenie Przyjaciół Chóru Vox Singers.
Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji skarbu, budżetu i gospodarki finansowej w rartuszu zapewniano, że partnerstwo nie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Przewidywana jest jedynie współpraca z partnerami w prowadzeniu zajęć warsztatowych skierowanych do zainteresowanych taką ofertą płocczan. Jednak nie nastąpi to tak szybko z wykorzystaniem budynku przy ul. Jakubowskiego. Najprawdopodobniej najwcześniej na przełomie 2017 i 2018 roku, kiedy nowa siedziba POKiS-u byłaby gotowa. Ratusz oszacował inwestycję na 4 mln 200 tys. zł, przy czym przeszło 3 mln pochodziłoby ze środków unijnych. Zaraz po podaniu kwot padło pytanie, czy za taką sumę nie dałoby rady wybudować nowej siedziby, bez konieczności dostosowań starszego, jakby nie było, obiektu. Tyle że przy nowym gmina musiałaby wysupłać własne środki, a te ostatecznie okazałyby się większe niż wkład własny do projektu z unijnym dofinansowaniem.
Wiceprezydent zapewniał, że POKiS zyska salę widowiskową. - A co do Tumskiej 13, to przypominam, że była to zbyt droga koncepcja w realizacji – mówił Roman Siemiątkowski. - Nie mieliśmy takich pieniędzy, dlatego przystaliśmy na pomysł z wykorzystaniem byłego gimnazjum. Może za chwilę trzeba będzie szukać nowego zagospodarowania na inne budynki po gimnazjach – dopowiadał w kontekście poniedziałkowych zapowiedzi z Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Rząd zamierza powrócić do ośmioletniej szkoły podstawowej, w tym z czteroletnią nauką w ramach edukacji wczesnoszkolnej i dalej jeszcze z czteroletnią na poziomie gimnazjalnym. W praktyce oznacza to, że uczeń z szóstej klasy szkoły podstawowej nie kontynuuje już nauki w gimnazjum, które było odrębną szkołą, tylko zacznie edukację w siódmej i następnie w ósmej klasie podstawówki. Podstawówka i gimnazjum będą połączone, zarządzane przez jednego dyrektora i z tym samym kompletem nauczycieli. Później ten sam uczeń otrzyma wybór między czteroletnim liceum ogólnokształcącym, pięcioletnim technikum bądź dwustopniową szkołą branżową. Zmiany mają zostać wprowadzone w roku szkolnym 2017/2018.
Czytaj też:
