W piątek uroczyście otwarto halę sportową przy Siedemdziesiątce. Rozegrany mecz w piłkę ręczną między reprezentacją Polski juniorek a reprezentacją Płocka skończył się porażką tych ostatnich, pomimo bardzo zaciętej gry aż do ostatnich sekund spotkania. Był jednak większy problem - marne nagłośnienie.
Nowa hala sportowa doczekała się właśnie oficjalnej inauguracji. Powstała w 14 miesięcy przy Zespole Szkół Technicznych. W piątek rozgościli się w niej zaproszeni goście: posłowie Elżbieta Gapińska i Marek Opioła, prezydent Andrzej Nowakowski wraz ze swoim zastępcą Romanem Siemiątkowskim, płockimi radnymi, prezesami SPR Wisły i Wisły Płock. Wszyscy wspólnie skupili się nie przy wstędze, jak to zwykle bywa przy takich okazjach, lecz przy piłce. Po chwili spadł na nich deszcz czerwonych piłeczek z logiem miasta i nazwą szkoły. Dyrektor Siedemdziesiątki Dariusz Tyburski nazwał nawet nowiutką halę pięknym prezentem dla uczniów. - Moi drodzy, czujcie się prawdziwymi gospodarzami hali – mówił do tych, którzy zasiedli na trybunach. .
Nie był to jednak jedyny prezent w trakcie uroczystości. Drugi przyciągnął prezydent Andrzej Nowakowski. Był to spory worek z piłkami. - To taka hala marzeń – mówił. Wspomniał również byłego dyrektora szkoły, ś. p. Bernarda Szymańskiego. - Pewnie teraz cieszy się wraz z nami z zaświatów.
Do ogółu gratulacji przyłączył się wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Henryk Szczepański. - Wy nawet bez tej hali zdołaliście wychować wielu wspaniałych sportowców. Aż strach pomyśleć, co teraz będzie, kiedy hala jest już w pełni do waszej dyspozycji.
O błogosławieństwo Ducha Świętego dla wszystkich użytkowników nowego obiektu prosił proboszcz z pobliskiej parafii, ks. Tadeusz Łebkowski. Jednak wraz z każdym kolejnym gościem coraz mocniej dudniło nagłośnienie. Szczególnie na samym środku. Z kolei stojąc przy ścianie, w pobliżu bramki i z boku trybun, głos stawał się potwornie niewyraźny. A przypomnijmy też, że i schodki na górnych trybunach są bardzo wąskie, mieszczące w całości co najwyżej dziecięcą stopę.
Na koniec rozegrano godzinny mecz między reprezentacją Polski juniorek i reprezentacją Płocka. O honor miasta powalczyły szczypiornistki z SMS i z Jutrzenki Płock. Gra okazała się niebywale zacięta, posypały się żółte kartki. Jedna z zawodniczek musiała zrobić przerwę w grze z powodu krwawiącego nosa. Płocczanki przegrały dwoma bramkami, 23:25.
Projekt nowej hali przygotowało poznańskie biuro projektowe AC Studio, wykonawcą została sochaczewska firma Hegor, natomiast funkcję inwestora objęła spółka Inwestycje Miejskie. Całość kosztowała 8 mln zł. W środku znajdziemy halę sportową o wymiarach 25 na 45 metrów i dwupiętrową część socjalną. Z Siedemdziesiątki można dostać się na halę specjalnym łącznikiem, dzięki czemu będzie można suchą stopą dotrzeć na zajęcia.
Więcej zdjęć zobacz w naszej galerii:
