W sobotę 18 lipca zmarł kapitan Lesław Wojno, żołnierz Ruchu Oporu Armii Krajowej, więzień stalinowski. Miał 88 lat.
Przekazujemy smutną wiadomość o śmierci żołnierza antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Żołnierz ROAK zmarł w sobotę w wieku 88 lat.
Lesław Wojno pseudonim "Murzyn" urodził się w 1927 r. Jak wielu z jego pokolenia nim zdążył dorosnąć, wybuchła II wojna światowa. Szybko stracił ojca - w 1944 roku Sergiusza Wojno zamordowali hitlerowcy. Zaraz po wojnie rzucił się w wir walki z komunistycznym reżimem w lokalnej organizacji młodzieżowej Polski Związek Powstańczy, którą już w lutym 1946 r. przypłacił więzieniem. To on właśnie był więziony w okrytej złą sławą kamienicy przy 1 Maja, w której mieściła się katownia najpierw gestapo, a potem NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa, a jeszcze do niedawna komenda policji.
Jak opowiadał uczniom Szkoły Podstawowej nr 23, która w ramach projektu Instytut Pamięci Narodowej, prowadziła projekt na temat polskich Żołnierzy Wyklętych, w mieszczącej się w piwnicach budynku mikroskopijnej celi bez światła, krzesełka czy pryczy stał o głodzie i chłodzie przez osiem dni. Dziś w podziemiach kamienicy prace związane z jej mroczną przeszłością prowadzi IPN, a przy kluczowych ustaleniach dotyczących ewentualnych zamurowanych cel historycy korzystali ze wspomnień właśnie Lesława Wojno. Z celi w piwnicach przy 1 Maja Lesław Wojno razem z innymi więźniami, których umacniająca się w Polsce władza ludowa ze swoim terrorem uznała za niebezpiecznych wrogów ojczyzny, trafił do więzienia przy Sienkiewicza. Za przynależność do antykomunistycznego podziemia spędzał długie godziny w przepełnionych, ciemnych brudnych celach, z wodą sięgającą do kolan, do której załatwiano potrzeby fizjologiczne. Z więzienia wyszedł po amnestii w 1947 roku. Miał 20 lat.
W trudnych latach PRL angażował się w działalność opozycyjną, od 1980 r. działał w strukturach NSZZ "Solidarność". W latach 80. kolportował prasę podziemną i książki przywożone z kościoła w Gdańsku i Warszawy. W stanie wojennym został aresztowany w Fabryce Maszyn Żniwnych w Płocku za udział w akcji ulotkowej. Wyrokiem sądu został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę.
Stanął na czele jednego z płockich stowarzyszeń kombatanckich - był prezesem Związku Żołnierzy AK „Mazowsze”.
W 2008 roku został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w grudniu 2009 roku decyzją Ministra Obrony Narodowej został mianowany kapitanem.
W ostatnich miesiącach Lesław Wojno czuł się już coraz gorzej, rodzina, przyjaciele i współpracownicy, z którymi współpracował przy okazji prac w byłej komendzie policji przy 1 Maja bardzo się o niego martwili. Coraz rzadziej spotykaliśmy go na uroczystościach państwowych i patriotycznych. Zmarł w sobotę 18 lipca. Pogrzeb odbędzie się w najbliższy piątek 24 lipca o godz. 13 na cmentarzu komunalnym w Płocku.
Czytaj też:
Fot. Szkoła Podstawowa nr 23 w Płocku
