Jak już informowaliśmy wcześniej, w poniedziałek 24 czerwca w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku zmarł 27-letni mieszkaniec powiatu płockiego. Trafił tam z gminy Bodzanów, został poddany operacji. Lekarzom nie udało się go jednak uratować - mężczyzna zmarł na stole operacyjnym.
Medycy o zgonie 27-latka powiadomili policję. Lekarze musieli mieć zatem podejrzenie, że do śmierci mężczyzny nie doszło z przyczyn naturalnych. Nie wiemy jednak jakiego rodzaju obrażenia miał 27-latek.
- Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku. Postępowanie ma przynieść odpowiedź na pytanie co było przyczyną zgonu - mówi nam prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Prokuratura na tę chwilę nie wyklucza żadnej teorii. Nie wiemy czy obrażenia powstały np. w wyniku pobicia czy też upadku.
- Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 155 Kodeksu karnego, czyli ewentualnego nieumyślnego spowodowania śmierci. Nie możemy wykluczyć zwykłego wypadku. Odpowiedź na to pytanie przyniesie sekcja zwłok i czynności procesowe - mówi rzecznik.
Póki ci postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciw komuś. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok, zapoznają się także z dokumentacją medyczną po przyjęciu do szpitala.
Nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.