- Od wielu tygodni część sekundników na trasie Podolszyce - osiedle Dobrzyńska regularnie nie działa - skarży się nasz czytelnik. - Dlaczego nikt ich nie naprawia?!
Płocczanin opowiada, że sekundniki na trasie biegnącej praktycznie przez całe miasto nie działają od wielu tygodni i nikt nic z tym nie robi. A tymczasem kierowcy, którzy przyzwyczaili się już, że czas pozostały do zmiany świateł na sygnalizatorach odmierzają im niewielkie wyświetlacze, zachodzą w głowę, czemu nikt ich nie naprawia.
Naszego czytelnika nie przekonują też sugestie, że trwa przeprogramowywanie urządzeń. - Jeżdzę sporo po kraju i nie spotykam takich sytuacji w innych miastach, żeby nie działały sekundniki, bo "akurat się przeprogramowują" - wytyka płocczanin. - Takie rzeczy zdarzają się tylko w Płocku.
Jednak i tym razem drogowcy uspokajają: wszystko jest w porządku, to normalny tryb pracy tych urządzeń. - W związku z interwencjami i pytaniami mieszkańców Płocka oraz dziennikarzy na temat awarii sekundników na kilku skrzyżowaniach MZD wyjaśnia, że sekundniki nie są uszkodzone i działają prawidłowo - potwierdza Konrad Kozłowski z biura prasowego Ratusza. - Występujące chwilowe zakłócenia w pracy wynikają wyłącznie ze zmian programu sterowania pracą sygnalizacji świetlnej i mogą mieć miejsce kilka razy w ciągu doby, zależnie od skrzyżowania. Zmiana cyklu pracy sygnalizacji świetlnej może powodować chwilowe błędne wskazanie sekundnika, w efekcie czego następuje wygaszenie wyświetlacza czasu pozostałego do zmiany sygnału na kilka minut.
Fot. Portal Płock