reklama
reklama

"Nie było wyboru, trzeba było się spakować i ewakuować". Dziś mija 40 lat od wielkiej powodzi na Radziwiu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Nie było wyboru, trzeba było się spakować i ewakuować". Dziś mija 40 lat od wielkiej powodzi na Radziwiu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZapory po lewobrzeżnej stronie Radziwia nie wytrzymały, a całe osiedle zostało zalane. Ewakuowano 14 tysięcy ludzi i 12 tysięcy zwierząt. To bilans zdarzenia, które miało miejsce równo 40 lat temu.
reklama

Dziś wracamy do historii, o której już pisaliśmy. Równo cztery dekady temu w Płocku miało miejsce niespotykane, tragiczne dla wielu rodzin zjawisko. Specjaliści mówią o tym powódź zaporowa. Wisła nie cofnęła się i niespodziwanie wdarła do Radziwia od strony Włocławka, niszcząc dobytek wielu mieszkańców osiedla.

reklama

Jak to się stało? 9 stycznia 1982 roku w okolicach Włocławka nagromadziło się dużo wody. Utworzył się tam zator, którego efektem było cofnięcie się Wisły w stronę Płocka. Zapory, chroniące lewobrzeżną część miasta, po prostu nie wytrzymały, a woda pochłonęła dużą część Radziwia i okolicznych miejscowości.

Lodowata woda zalała domy w przeważającej części osiedla. Rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców - w czasie bardzo trudnym, należy bowiem pamiętać, że niespełna miesiąc wcześniej wprowadzono w kraju stan wojenny.

- Przyszło wojsko i nie było wyboru, trzeba było się spakować i ewakuować - wspominała w rozmowie z nami pani Wanda Nowak, mieszkanka Radziwia, której domu nie zalała woda. - Przejazd przez most był niemożliwy, na drugą stronę jechaliśmy aż przez Włocławek. To najdłuższa podróż na drugi brzeg. Do domu mogliśmy wrócić dopiero w marcu.

reklama

Schronieniem dla ewakuowanych były szkoły i akademiki. Dla pani Wandy tymczasowym domem stał się "Wcześniak". 

Pomogło wojsko, ludzie dobrej woli i miasto, które przesiedliło część mieszkańców do bloków powstających na Podolszycach Północ. 

W wyniku powodzi zalanych zostało ponad 10 tys. hektarów gruntów i ponad 5 tys. budynków. Utonęło ponad tysiąc sztuk zwierząt oraz 57 tys. sztuk drobiu. Zalane zostały zakłady działające w lewobrzeżnej dzielnicy Płocka, w tym Stocznia Rzeczna, Państwowe Zakłady Zbożowe, magazyn i port Warszawskiej Żeglugi czy baza STW.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama