Trwa wielkie liczenie pieców na Mazowszu. Ta wojewódzka inwentaryzacja pozwoli ustalić ile z nich wymaga pilnej wymiany i jakie środki trzeba będzie na to przeznaczyć. W akcji biorą udział 242 gminy.
Jak podkreślają w urzędzie marszałkowskim, tzw. kopciuchy to główne źródło zanieczyszczenia powietrza na Mazowszu. Mazowieckie gospodarstwa domowe często ogrzewane są przestarzałymi kotłami na paliwa stałe. Planem jest ich wymiana na niskoemisyjne. To wymóg Programu Ochrony Powietrza, który został przyjęty przez sejmik województwa we wrześniu. Do końca 2021 roku wszystkie samorządy muszą zrobić inwentaryzację. To olbrzymie wyzwanie finansowe i organizacyjne.
- Wykonanie inwentaryzacji pieców jest kluczowe dla poprawy jakości powietrza - mówi Janina Ewa Orzełowska, członek zarządu województwa mazowieckiego. - Oznacza to wizytę przedstawicieli gmin w tysiącach domów na ich terenie. Aby pomóc gminom w tym zadaniu, samorząd województwa przeznaczył aż 23 mln zł na dotacje na ten cel - dodaje.
Pomoc dostępna była w ramach Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Ochrony Powietrza. Z dotacji na realizację zadań związanych z przeprowadzeniem inwentaryzacji źródeł ciepła skorzystały 242 gminy. Zbieranie informacji w tych gminach potrwa do końca roku. Następnie samorządy przekażą zebrane dane samorządowi województwa.
Jak podają w urzędzie, podstawowym celem inwentaryzacji jest zlokalizowanie wszystkich źródeł niskiej emisji, tj. urządzeń eksploatowanych w każdym lokalu lub budynku położonym, w tym w szczególności: mieszkalnym, handlowym, usługowym i użyteczności publicznej.
W niektórych gminach, w ramach inwentaryzacji źródeł ciepła, przygotowano materiały informacyjne dla mieszkańców, których odwiedzają ankieterzy. W broszurach znajdują się informacje m.in. na temat mazowieckiej uchwały antysmogowej, a w nich terminy wprowadzonych oraz planowanych zmian i ograniczeń.
Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie powietrze.mazovia.pl
