Podczas wczorajszej gali w warszawskim klubie ogłoszono zwycięzców tegorocznej edycji prestiżowego konkursu Grand Press Photo. W gronie finalistów znalazł się ponownie Dariusz Bógdał, którego możemy zobaczyć często … na płockim niebie.
Informacje o gali i zwycięzcach prestiżowego konkursu fotografii prasowej organizowanego przez miesięcznik „Press” mieliśmy z pierwszej ręki, bo do Warszawy została zaproszona w związku z Fotoweekendem ekipa z Płocka: Marek Konarski, Tomasz Miecznik (szef Portalu Płock), Adek Jasiński, a także Dariusz Mosakowski oraz Piotr Hejke. Jak relacjonują, gala odbyła się w warszawskim klubie Loft 44, a prowadził ją Marcin Meller, dziennikarz, prezenter telewizyjny, były naczelny polskiej edycji „Playboya”. Spotkanie było również okazją do omówienia szczegółów związanych z kolejną edycją płockiego święta fotografii, czyli Fotoweekendu połączonego jak co roku z wystawą prac konkursu Grand Press Photo.
W tym roku jury z Samuelem Aranda, zwycięzcą World Press Photo 2012 na czele, oceniło blisko pięć tysięcy zdjęć, do finału zakwalifikowano w sumie 176 fotografii pogrupowanych w kliku kategoriach (60 zdjęć pojedynczych, 16 fotoreportaży i 5 fotokastów). Zdjęciem Roku została fotografia Michała Legierskiego z agencji fotograficznej Edytor przedstawiające mężczyznę wynoszącego Krzyż z płonącego kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach.
Za to w gronie finalistów w kategorii "Sport" znalazła się fotografia znajomego miejsca i podpisana znajomym nazwiskiem - Dariusza Bógdała, paralotniarza pstrykającego zdjęcia prosto z chmur, czyli - jak czytamy na jego stronie - „podniebnego wagabundy, który na swej paralotni przebył drogę, która pozwoliłaby mu 5-krotnie okrążyć kulę ziemską”. Paralotniarz-fotograf mieszka w Sierpcu, ale niemal codziennie bywa w Płocku (na ziemi lub na niebie). Jego podniebne ujęcia Płocka znamy m.in. z kalendarzy czy materiałów związanych ze sztandarowymi płockimi festiwalami, ale Dariusz Bógdał od 11 lat fotografuje z góry prawie całą Polskę.
Dzieło z nieba, które w tym roku zachwyciło jurorów Grand Press Photo, wygląda jak pełen abstrakcji obraz sztuki współczesnej, dopiero podpis zdradza, że ceglaste prostokąty z ciemniejszymi gwiazdami i jasnoniebieski suwak z boku to nic innego jak korty tenisowe w Płocku widziane z lotu ptaka. Zdjęcie zostało zrobione w zeszłym roku. - Polecieliśmy z synem na rutynowy przelot nad Płockiem i spośród mnóstwa innych zdjęć to struktura, grafika, rytm tej fotografii wydały mi się na tyle ciekawe, że zgłosiłem ją do konkursu - mówił nam podniebny fotograf.
To zresztą nie pierwsze jego zdjęcie w konkursie miesięcznika - trzy lata temu jego fotoreportaż przedstawiający wysypiska śmieci w kilku miejscowościach Polski z góry wyglądające jak jakieś kosmiczne krainy zajął pierwsze miejsce w kategorii „Przyroda”. Wcześniej, w 2006 r. jego prace zachwyciły jurorów prestiżowego Festiwalu Fotografii i Sztuk Wizualnych Photoespana w Madrycie.
Wszystkie zdjęcia, które znalazły się w finale tegorocznej edycji Grand Press Photo płocczanie będą mogli zobaczyć tradycyjnie już podczas kolejnej, trzeciej edycji Fotoweekendu 2014 organizowanego przez Marka Konarskiego, nasz portal i Agencję Eventową MEvents Dariusza Mosakowskiego.
Więcej o tegorocznej edycji czytaj
Natomiast niesamowite zdjęcia Dariusza Bógdała można zobaczyć na jego stronie fotoznieba.pl
Fot. Marek Konarski, Tomasz Miecznik/Portal Płock, zdjęcie Dariusza Bógdała - prywatne archiwum
