Na sierpniowej sesji pojawił się również temat stadionu i Wisły Płock, a nawet Orlenu w kontekście pytania o możliwe przekazanie przez miasto tego obiektu spółce MOSiR.
Temat stadionu został wywołany przez radną Wiolettę Kulpę (PiS) w trakcie dyskusji na temat spółki MOSiR. Radnej zabrakło w przedstawionym materiale właśnie tego jednego elementu...
- Nadal nie wiem, jaka będzie konstrukcja finansowa związana z budową nowego stadionu. Dotychczas jedyne środki, jakie przeznaczono na tę inwestycję, zarezerwowano w Wieloletniej Prognozie Finansowej, a tu trzeba mieć świadomość, że budowa obiektu będzie wymagała nakładów przekraczających nawet 100 ml zł. „Bokiem” dowiadujemy się, że tę inwestycję miałaby realizować spółka MOSiR.
Od prezydenta dowiedziała się, że nie ma odpowiedzi od PKN Orlen, czy miasto może przedmiot darowizny od koncernu – czyli stadion – przekazać spółce MOSiR.
- Jeśli odpowiedzi nie będzie albo okaże się negatywna, poradzimy sobie z tym tematem. Wówczas zaproponuję państwu na sesji wrześniowej, aby stadion był realizowany przez miasto, jako inwestycja. Wówczas wraz ze skarbnikiem przedstawimy montaż finansowy. Jednak czekamy, gdyż wydaje nam się, że realizacja byłaby łatwiejsza właśnie poprzez spółkę MOSiR. Przez ten czas warto zwrócić się także do innych firm z pytaniem o możliwe partycypowanie w kosztach z tą perspektywą, tak jak to dzieje się z wieloma stadionami w Polsce, że ten obiekt będzie się jakoś w przyszłości nazywał. Liczę, że nie zawsze ta odpowiedź okaże się negatywna.
- Pan prezydent mówi, że nie otrzymał zgody – odparła radna PiS. - Spółka Wisła będzie zapewne ponosiła czynsz dzierżawny, płacąc tę kwotę spółce MOSiR za użytkowanie stadionu i obiektów przyległych. Proszę mi powiedzieć, jaką ma pan konstrukcję finansową dla klubów sportowych, które korzystają m.in. z terenu stadionu i boiska bocznego. Jaki będzie cennik wykorzystania tych obiektów sportowych? Skoro ma pan plan i chce przenieść coś do nowej spółki, wówczas miasto nie będzie już właścicielem stadionu, tylko spółka. A słyszę różne głosy, nawet o skorzystaniu z formuły partnerstwa publiczno-prywatnego. Wydaje mi się, że trzeba myśleć bardziej dalekosiężnie, a nie tylko koncentrować się na tym, co tu i teraz. Jakie więc będą konsekwencje dla klubów sportowych po przejęciu stadionu przez spółkę prawa handlowego? W tej chwili są konkretne cenniki. Jakie to będą konsekwencje dla klubu Wisła Płock? Jaki będzie płaciła czynsz dzierżawny? Skoro ma pan plan, to niech go zdradzi w całości, a nie mówi, że jest to uzależnione od jakiejś innej decyzji i dopiero powie, co będzie dalej. Może pan go nie ma, tylko wyciąga królika z kapelusza. Jak się zgodzą, to coś się wymyśli.
Ostatecznie w sprawie czynszu dla Wisły Płocka wypowiedział się miejski skarbik, Wojciech Ostrowski.
- Myślę, że dzisiaj nikt pani radnej nie powie, ile będzie płaciła Wisła. Byłoby to nawet niezgodne z prawem, ponieważ czynsz musi być czynszem rynkowym ustalonym przez rzeczoznawcę. Mamy wycenę stadionu i spółka płaci czynsz dzierżawny. Jeśli będzie nowy stadion, również będziemy musieli zrobić wycenę przez właściwego rzeczoznawcę i ustalić, ile wyniesie czynsz.
Prezydent dodał jeszcze, że w wielu miastach w Polsce jedna spółka zarządza obiektem, a druga spółka, spółka sportowa, korzysta z tego stadionu.