reklama

Murale naprawdę wracają do Płocka

Opublikowano:
Autor:

Murale naprawdę wracają do Płocka - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościArtysta znany jako M-City jest właśnie w trakcie wymalowywania ogromnego muralu na ścianie budynku przy Sienkiewicza, tuż przy Płockiej Galerii Sztuki. Z zapowiedzi wynika też, że murale w Płocku będą wyrastać jak grzyby po deszczu.

Artysta znany jako M-City jest właśnie w trakcie wymalowywania ogromnego muralu na ścianie budynku przy Sienkiewicza, tuż przy Płockiej Galerii Sztuki. Z zapowiedzi wynika też, że murale w Płocku będą wyrastać jak grzyby po deszczu.

Wszystko wskazuje na to, że Płock naprawdę na nowo staje się miastem murali. Jeszcze nie ucichły zachwyty nad nietypowym i w stylistyce, i w wykonaniu muralem autorstwa Rafała Roskowińskiego, poświęconym pamięci płockiego żołnierza wyklętego, Stefana Bronarskiego „Liścia”, który pojawił się na ścianie stacji transformatorowej na dziedzińcu Jagiellonki, a już powstaje kolejny. Tym razem - jak podaje Ratusz na swojej stronie - zadania wymalowania dzieła na ścianie płockiego budynku podjął się Mariusz Waras znany jako M-City, jeden z najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich artystów działających w przestrzeni miejskiej, którego prace można podziwiać m.in. w Berlinie, Paryżu, Budapeszcie, Sao Paulo, Rio de Janeiro czy Londynie, a za klika dni - również w Płocku. A mural M-City to wciąż nie wszystko - Płocka Galeria Sztuki, która objęła nadzór artystyczny nad przedsięwzięciem realizowanym przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Zakład Doskonalenia Zawodowego oraz Centrum Innowacji Społeczeństwa Informacyjnego w ramach finansowanego z pieniędzy unijnych pilotażowego programu rewitalizacji społecznej obszaru Starego Miasta, zapowiada, że w sumie w najbliższym czasie powstaną cztery zupełnie nowe malowidła.

Dzieło Mariusza Warasa powstaje właśnie na ścianie budynku przylegającego do dziedzińca Płockiej Galerii Sztuki. Mural jest ogromny - zajmuje powierzchnię 400 metrów kwadratowych i przedstawia dziwnego stwora, przypominającego postać smoka albo węża, rycerzy i miasta. Jak wyjaśniali podczas konferencji prasowej twórca muralu i szefowa galerii, wąż ma być metaforą Wisły, po której płynie statek, a rycerze stanowią nawiązanie do tradycji Płocka. Wprawne oko dyrektorki PGS dostrzegło w malowidle również katedrę i kominy.

Dla rozpędu, którego nabrały muralowe projekty, na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że wielkim zwolennikiem ich powrotu na płockie mury i ściany jest prezydent Andrzej Nowakowski. Mikołaj Łakomski, szef ratuszowego Wydziału Promocji i Informacji, podkreślał podczas konferencji, że prezydent mocno zaangażował się w tego typu projekty i wciąż będzie wspierał takie inicjatywy.

A - jak podaje Ratusz - szykują się kolejne. W ciągu najbliższych dni na ścianie przy ul. Kwiatka 10 ma powstać mural autorstwa artysty znanego pod pseudonimem Krik, a latem - prawdopodobnie dwa kolejne malowidła.

Fot. UMP

Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE