reklama

Mówili, że zginął. A jak było naprawdę?

Opublikowano:
Autor:

Mówili, że zginął. A jak było naprawdę? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKapitan Nut jest bohaterem wśród lokalnej społeczności. Legenda głosi, że zginął podczas obrony swojego statku. W mieście trwają przygotowania do postawienia mu pomnika… Nie wszyscy jednak uważają go za bohatera. O co chodzi? Tego można dowiedzieć się na spektaklu Żeglarz” w płockim teatrze, premiera już w niedzielę.

Kapitan Nut jest bohaterem wśród lokalnej społeczności. Legenda głosi, że zginął podczas obrony swojego statku. W mieście trwają przygotowania do postawienia mu pomnika… Nie wszyscy jednak uważają go za bohatera. O co chodzi? Tego można dowiedzieć się na spektaklu Żeglarz” w płockim teatrze, premiera już w niedzielę.

Spektakl, oparty na utworze Jerzego Szaniawskiego, powstał na 200. rocznicę teatru w Płocku, noszącego imię właśnie Szaniawskiego. Uświetni też Międzynarodowy Dzień Teatru. Akcja utworu rozpoczyna się w momencie, kiedy wszyscy przygotowują się do obchodów 50. rocznicy śmierci kapitana Nuta, legendarnego, bohaterskiego żeglarza, który podpalił statek i zginął, nie chcąc oddać się w ręce nieprzyjaciela. Rzeźbiarz przygotowuje pomnik bohatera, rektor monografię, mimo że kapitan nie pozostawił po sobie żadnych pamiątek. Historyk Jan, narzeczony Med, siostry Rzeźbiarza, zebrał jednak ciekawe materiały.... Ale więcej nie zdradzimy!

Reżyserem spektaklu jest Maciej Kowalewski, co gwarantuje najwyższy artystyczny poziom. W Płocku zrealizował dotąd, z dużym sukcesem, "Obywatela M". Zagrają m.in. Jacek Mąka, Mariusz Pogonowski, Marek Walczak, Dorota Cempura, Łukasz Mąka, Piotr Bałą, Katarzyna Anzorge,Hanna Zientara. Kowalewski uważa, że odczytywanie „Żeglarza” jako sztuki o potrzebie mitu jest dużym uproszczeniem. Sztuka Szaniawskiego sięga dużo głębiej, mówi o zakłamaniu politycznym, społecznym i osobistym. Jest też bardzo bolesnym dochodzeniem do prawdy pomiędzy ojcem, a synem /dziadkiem – wnukiem/ i o zwycięstwie tego związku nad powszechnym zakłamaniem…

„Jesteśmy krajem najbardziej załganym na świecie. Cała nasza przeszłość, cała teraźniejszość, można rzec, cała Polska są po trosze jednym wielkim kapitanem Nutem” – napisał Boy -Żeleński w 1925 roku po prapremierze „Żeglarza”. I rozpoczął trwający chyba do dziś spór o wymowę tego utworu. Bo to opowieść o konfrontacji legendy z rzeczywistością.

Szaniawski pisał bardzo szlachetnie, zdania są tu bardzo okrągłe. Baliśmy się na początku, czy nie zrobimy takiej wydmuszki teatralnej, nieczytelnej dla dzisiejszego widza – zdradza reżyser. - Ale okazało się, że dużą wartości tego utworu jest fakt, że można go przyłożyć do każdych czasów. A czy to jest polityka? Zostawiamy to widzą, każdy zobaczy tu partię czy polityka, jakiego zechce. Ale nam nie chodziło o żadną konkretną postać.

- Udało nam się, w spektaklu nie ma nic o polityce! - informuje aktor Marek Walczak. I dodaje ze śmiechem: - Żartowałem! Są sprawy, uwypuklające polską politykę, ale niech widz sam sobie odpowie na pytanie, jakie.

Pokaz przedpremierowy dla zaproszonych gości – już w sobotę 24 marca o godz. 19, premiera -w niedzielę 25 marca o godz. 19 (bilety po 40 zł), na kolejne spektakle bilety są po 30 zł (ulgowe po 20 zł).
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE