Dziś około godziny 11:00 zadzwonił do nas czytelnik, który zaobserwował kilka radiowozów policji przy Zakładzie Energetycznym. - Co się dzieje? - pytał zaniepokojony.
- Jest kilkanaście samochodów policji. Funkcjonariusze wstrzymują ruch i obserwują wszystkich, którzy mają jakieś torby. Czy to atak terrorystyczny? - pytał przerażony.
Szybko się okazało, że żadnego zagrożenia na szczęście nie ma.
- Policjanci brali dziś udział w ćwiczeniach organizowanych przez Energę - wyjaśnia Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. - Ćwiczenia były zaplanowane. Nie ma powodu do obaw.