Biskup płocki Piotr Libera nie szczędził mocnych słów w homilii wygłoszonej podczas uroczystości 15 sierpnia. Dostało się płockim festiwalom i władzom państwowym, które zgodziły się na pogrzeb Wojciecha Jaruzelskiego.
Tradycyjnie 15 sierpnia płocczanie uczcili w katedrze, a potem przed Odwachem Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Dzień Wojska Polskiego i rocznicę jednej z najważniejszych bitew nie tylko dla wojny polsko-bolszewickiej, ale i dla historii Europy XX w., czyli Cudu nad Wisłą. Kwiaty złożono także przy pominikach legionistów - marszałka Józefa Piłsudskiego i Władysława Broniewskiego, a także na Bratniej Ziemi przy katedrze.
Uroczystości zaczęły się mszą w katedrze. W swoim kazaniu biskup płocki wspominał lata bohaterstwa Polaków walczących o wolność - od Legionów Polskich, potem Polaków dzielnie odpierających inwazję bolszewicką, wreszcie powstańców warszawskich i powojennej Solidarności. Dopominał się o godne uczczenie zapomnianych, często pochowanych w bezimiennych grobach bohaterów jak żołnierze wyklęci, zwłaszcza że czci się bohaterów o wątpliwych zasługach, nawiązując do niedawnego pogrzebu Wojciecha Jaruzelskiego, którego ostatnie pożegnanie w katedrze polowej Wojska Polskiego i uroczystości pogrzebowe z honorami wzbudziło szereg kontrowersji.
Biskup Libera z uznaniem mówił też o warszawiakach, którzy w kolejne rocznice śpiewają powstańcze piosenki, wspominając zryw niepodległościowy z sierpnia 1944 r. Tu ordynariusz diecezji znów odwołał się do kontrastu - zakazane piosenki z lat wojny, okupacji i powstania warszawskiego zestawił z płockimi festiwalami, podczas których piwo ma lać się strumieniami. - Nucąc razem z warszawiakami powstańcze strofy, myślałem sobie: mamy w Płocku podczas wakacji festiwale muzyki – audioriver, regge, techno, hip-hoppu i Bóg wie, czego jeszcze... Wszystkie mocno zakrapiane piwem... i nie tylko - mówił biskup. - A może – proszę, pytam, proponuję - zrezygnujmy z części tych festiwali i spróbujmy zorganizować takie wspólne śpiewanie na naszym Nowym Rynku? Choćby już za rok, 15 sierpnia, w 95. rocznicę bohaterskiej obrony Płocka...?
Nawiązując do rocznicy Cudu nad Wisłą biskup przypomniał także, że właśnie w 1920 r. urodził się papież Jan Paweł II. - Bądźmy wierni jego Totus Tuus! „Cali Twoi, Maryjo!”. Ty, która w dniu dzisiejszym jesteś najjaśniejszym znakiem, że ostatnim akordem naszego życia nie jest i nie będzie zawodna, ludzka pamięć, nie jest i nie będzie grób. I że właśnie Ty, Wniebowzięta, Matka Boska Zielna, Królowa Korony Polskiej, Hetmanka Żołnierza Polskiego, czekasz na nas na progu domu Ojca - zakończył biskup.
Na uroczystości przy Płycie Nieznanego Żołnierza składało się przede wszystkim wprowadzenie pocztów sztandarowych, odsłuchanie hymnu państwowego i krótkiej przemowy prezydenta miasta oraz złożenia wieńców przez bardzo długi szereg delegacji.
W długiej kolejce do złożenia biało-czerwonych wieńców ustawili się między innymi: kombatanci, byli więźniowie hitlerowskich obozów koncentracyjnych i sowieckich łagrów, Sybiracy, prezydent miasta Andrzej Nowakowski, radni miejscy, przedstawiciele Wyższego Seminarium Duchownego, harcerze, posłowie: Elżbieta Gapińska i Piotra Zgorzelski, senator Marek Martynowski, starosta Michał Boszko, przedstawiciele rady miasta, służby mundurowe.
Fot. Rafael Dominik
Więcej zdjęć w naszej galerii
