Operacyjni, na co dzień zwalczający przestępczość samochodową, kilka dni temu zmienili branżę i zlikwidowali plantację marihuany. Z pierwszych informacji, które pozyskał policjant z wydziału patrolowego, wynikało, że na jednej z posesji w gminie Radzanowo znajduje się uprawa narkotyków.
- Funkcjonariusze szybko pogłębili wiedzę i ustalili, że podejrzane domostwo znajduje się w Stróżewku – mówi Piotr Jeleniewicz, rzecznik płockiej policji. - Kiedy weszli na posesję, zastali 26-letniego płocczanina.
Na podwórku rzucał się w oczy kilkunastometrowy tunel foliowy. W jego wnętrzu mężczyzna uprawiał kilkanaście krzaków, wstępnie rozpoznanych jako konopie indyjskie. Na strychu domu policjanci znaleźli jeszcze kilka krzewów tej rośliny, które właśnie się suszyły. W trakcie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych operacyjni ujawnili kilka torebek z marihuaną.
26-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Obecnie trwa postępowanie przygotowawcze, podczas którego funkcjonariusze ustalą, czy zatrzymany handlował narkotykami.
Za ich posiadanie prawo przewiduje do trzech lat pozbawienia wolności, jeżeli okaże się, że podejrzany sprzedawał uprawiane krzewy, to grozi mu nawet do 10 lat więzienia.