Do dwóch kradzieży doszło wczoraj na Podolszycach i Zielonym Jarze. W obu przypadkach domownicy słyszeli, że ktoś chodzi po ich domu.
Jak informuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, do dwóch kradzieży doszło wczoraj między godziną 18.30 a 21.00 w domkach jednorodzinnych przy ul. Andersa i Grota Roweckiego. Domownicy byli w tym czasie w domu, nawet słyszeli, że ktoś wszedł. Ale złodziei się najwyraźniej nie spodziewali. - Mężczyzna przebywający na piętrze swojego domu słyszał, że ktoś chodzi na parterze, ale myślał, że to syn wrócił do domu - informuje Krzysztof Piasek.
W drugim przypadku było podobnie - lokatorka była akurat w kuchni, też słyszała, że ktoś wszedł do domu, ale była przekonana, że to jej mąż.
- W związku z tymi zdarzeniami policjanci apelują do wszystkich mieszkańców, aby będąc w domu czy mieszkaniu, zamykali drzwi wejściowe na klucz -- przypomina oficer prasowy. - Złodzieje wykorzystują fakt pozostawionych niezamkniętych drzwi, wchodzą do mieszkania i kradną rzeczy pozostawione w przedpokoju lub w korytarzu. Łupem padają najczęściej torebki, telefony komórkowe, portfele itp.
Mieszkańcy w domu, a złodzieje kradną
Opublikowano:
Autor: MR, KMP
Przeczytaj również:
WiadomościDo dwóch kradzieży doszło wczoraj na Podolszycach i Zielonym Jarze. W obu przypadkach domownicy słyszeli, że ktoś chodzi po ich domu.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE