Cierpliwość płockich kierowców w ostatnim czasie wystawiona jest na dużą próbę. Mieszkańcy denerwowali się, że na rozkopanym fragmencie ul. Kutnowskiej nie widać robotników. Ratusz tłumaczy, że prace trwają.
Pod koniec tygodnia pisali do nas zdenerwowani czytelnicy. Zwracali uwagę, że na remontowanym fragmencie ul. Kutnowskiej, na którym ruch odbywa się wahadłowo, nie widać postępu prac ani robotników.
- Od kilku dni nie widać jakichkolwiek postępów prac, a tym bardziej o 15:00 nie ma już ani jednego pracownika. Jaki więc był sens zamykania drogi, powodowania korka, jeśli i tak nic się nie dzieje? - pytał czytelnik.
Urzędnicy w Ratuszu zapewniają, że prace toczą się cały czas, choć rzeczywiście była drobna przerwa.
- Mieliśmy krótką przerwę po ubiegłym weekendzie, przeznaczoną na badania i sprawdzenie, czy podbudowa drogi zachowała swoją nośność - tłumaczy Hubert Woźniak z zespołu prasowego Ratusza. - Okazało się, że zachowała. Przerwa była krótka, ale niezbędna.
Jak dodaje, prace postępują sprawnie i jeśli tylko pogoda pozwoli, ulica zostanie oddana do użytku 10 października. W środę rozpoczęło się asfaltowanie pierwszego, 600-metrowego odcinka.