Żaden z dwóch młodych płocczan, którzy wczoraj trafili do aresztu za posiadanie narkotyków, z pewnością nie zasłużył na miano króla oszustów.
Rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, poinformował o dwóch podobnych, choć niezależnych zdarzeniach, do których doszło wczoraj, w czwartek. W obu przypadkach chodziło o posiadanie narkotyków, obaj mężczyźni koniec końców trafili do aresztu i obaj wykazali się wyjątkowym brakiem przebiegłości. Najpierw 23-latek z Płocka wchodząc do sklepu na stacji benzynowej przy ul. Bielskiej, upuścił torebkę foliową z marihuaną. Pech chciał, że w drzwiach minął się z policjantami, którzy oczywicie zauważyli zgubę. 23-latek wylądował w policyjnym areszcie.
W drugim przypadku było jeszcze lepiej. Przy ul. Jesiennej 17-letni płocczanin na widok nadjeżdżającego radiowozu policyjnego… w popłochu wyrzucił torebkę foliową z marihuaną w pobliskie zarośla. Oczywiście ów mało dyskretny gest nie umknął uwadze policjantów, a nieobdarzony sprytem młokos dołączył do 23-latka.
Mieli marihuanę i… sami ją ujawnili
Opublikowano:
Autor: MR, KMP
Przeczytaj również:
WiadomościŻaden z dwóch młodych płocczan, którzy wczoraj trafili do aresztu za posiadanie narkotyków, z pewnością nie zasłużył na miano króla oszustów.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE