Kwiaty pojawiły się w pobliżu Grobu Nieznanego Żołnierza w przeddzień Święta Wojska Polskiego.
-Ta niecodzienna instalacja stanowi formę upamiętnienia żołnierzy polskich poległych w czasie II wojny światowej i koni w służbie Wojska Polskiego, które straciły życie w czasie największej i najkrwawszej wojny w dziejach - tłumaczył inicjatywę prezes fundacji "Vivat Polonia!", Cezary Supeł.
Było ich dokładnie 1773. 923 czerwone, na cześć żołnierzy, którzy stracili życie pod Monte Cassino oraz 850 purpurowych odpowiadających liczbie koni w jednym z 40. pułków kawalerii Wojska Polskiego.
Dekoracja na tyle spodobała się mieszkańcom i turystom, że część z nich postanowiła zabrać kwiatka ze sobą. W związku z tym, już dzień po obchodach święta, trawnik przy placu marszałka Józefa Piłsudskiego znów świecił pustkami.
- Jest nam przykro, że ktoś bezrefleksyjnie, nazywając rzecz po imieniu, zniszczył naszą pracę. Przechodnie potraktowali maki jako pamiątkę, swoisty gadżet z okazji wczorajszego święta i powyrywali kwiaty. Na miejscu pozostała tylko plansza informująca o akcji - przekazał Cezary Supeł.
W związku z przykrymi okolicznościami, Fundacja "Vivat Polonia!" oraz Stado Ogierów w Łącku wystosowali wspólny apel o ponowne "posadzenie" maków. Pomysłodawcom zależy bowiem na tym, by kwiaty zdobiły trawnik do początku września, kiedy to wypada rocznica wybuchu II wojny światowej.
- Liczyliśmy, że mimo założonej nietrwałości formy naszej wystawy, przetrwa ona te dwa tygodnie. Planowaliśmy nawet wykorzystać kwiaty przy innej okazji, w innym i czasie - mówi Karolina Koper, Prezes Stada Ogierów w Łącku.
Przy okazji podkreśla jednak, że nie wszystko jest jeszcze stracone.
- Zabranie kwiatów było błędem, który jednak można naprawić, a błędów nie robi tylko ten, kto nic nie robi - zaznaczono w apelu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.