Dwa wypadki, aż 24 kolizje i pięciu nietrzeźwych kierowców, którzy stracili prawo jazdy to bilans minionego weekendu na płockich i podpłockich drogach.
Przedostatni czerwcowy weekend na drogach nie należał do najspokojniejszych. Jak informuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, doszło do dwóch wypadków. Pierwsze zdarzenie było dość nietypowe, zakwalifikowano je wprawdzie jako wypadek, ale nie wiadomo, czy w toku ustaleń policjanci nie stwierdzą, że była to jednak mniej groźna kolizja. Otóż - relacjonuje rzecznik - około 1 w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Wrogocin w gminie Drobnin doszło do zdarzenia, w którym ucierpiał pasażer motoroweru. Mężczyzna został odwiedziony do szpitala, tam okazało się, że doznał złamania kostki śródstopia. - Przed 4.00 badania wykazały, że mężczyzna ma ok. 1 promila alkoholu we krwi i nie pamięta, z kim jechał ani jak doszło do zdarzenia - informuje rzecznik.
Znacznie poważniejszy w skutkach był wypadek, do którego doszło w niedzielę ok. 11.00 w Słupnie przy ul. Warszawskiej. - Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący volkswagenem polo z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem daewoo lanos - relacjonuje Krzysztof Piasek. - Obrażeń doznały trzy osoby - obaj kierowcy i pasażer jednego z aut. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala.
Poza opisanymi wypadkami w miniony weekend doszło do 24 kolizji - 12 w Płocku i 12 w powiecie. Zatrzymano również pięciu nietrzeźwych kierowców (czterech w mieście i jednego w powiecie).
Spośród zdarzeń kryminalnych rzecznik wymienia m.in. włamanie do mieszkania przy Reja i kradzież biżuterii oraz paszportu, kradzież 12 metalowych przęseł z ogrodzenia domu w Grabinie (gmina Łąck) o wartości ok. 10 tys. zł, a także uszkodzenie auta zaparkowanego na pl. Narutowicza przez odgięcie pokrywy bagażnika i narażenie właściciela samochodu na straty w wysokości ok. 500 zł.
