Do takiej sytuacji doszło na osiedlu Międzytorze w poniedziałek. Strażnicy miejscy zauważyli, że mężczyzna śpi oparty o kierownicę i natychmiast ruszyli na pomoc. Zasłabnięcie może być skutkiem choćby cukrzycy czy innej choroby. Trzeba działać.
- Po otwarciu drzwi do auta mężczyzna podniósł głowę. Strażnicy od razu wyczuli od 36-latka silną woń alkoholu. Mężczyzna, bełkotliwą mową, przyznał, że wypił prawie pół litra wódki. Na miejsce zdarzenia wezwano patrol policji - mówi st. insp. Jolanta Głowacka, rzeczniczka prasowa płockiej straży miejskiej.
Czy mężczyznę spotkają jakieś konsekwencje? Nie. Jak wskazuje policja, nie ma podstawy prawnej do ukarania mężczyzny.
- Mężczyzna nie został zbadany pod kątem trzeźwości z uwagi na brak podstaw prawnych. Siedział za kierownicą pojazdu zaparkowanego na parkingu, a sam fakt włączonego silnika nie daje podstaw prawnych, aby ponieść odpowiedzialność - mówi mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji.
Z kodeksu karnego:
Art. 178a. [Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego]
§ 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.