Policjanci z patrolu jadący ul. Medyczną zauważyli jakieś płomienie za ogrodzeniem, oddalonym znacznie od ulicy. Szybko przeskoczyli przez wysokie dwumetrowe ogrodzenie i oniemieli. Okazało się, że pali się człowiek, którego usiłuje ugasić drugi mężczyzna.
- Jeden z policjantów wezwał na miejsce karetkę pogotowia, natomiast drugi podjął akcję ratowniczą. Przy użyciu gaśnicy i kurtki ugaszono płomienie – relacjonuje Krzysztof Piasek z płockiej policji. - Mężczyzna został zabrany do szpitala przez karetkę.
Niestety, dziś rano komenda została powiadomiona przez szpital, że mężczyzna zmarł. Wstępnie mundurowi ustalili, że mężczyzna był bezdomnym, który przebywał w ogrodzonym pustostanie razem z kolegą. Tym samym, który podjął próbę gaszenia. Na miejscu policjanci znaleźli palące się świeczki. Wstępne ustalenia wskazują, że do zapalenia mężczyzny mogło dojść właśnie od nich w czasie snu bezdomnych.
Drugi mężczyzna został zatrzymany i gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany. Dokładne przyczyny zdarzenia i jego przebieg zostanie ustalony podczas trwającego postępowania.