reklama
reklama

Marszałek wydal decyzję o wygaszeniu mandatu Macieja Wąsika. Ten jednak wszedł do sejmu i wziął udział w głosowaniu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Marszałek wydal decyzję o wygaszeniu mandatu Macieja Wąsika. Ten jednak wszedł do sejmu i wziął udział w głosowaniu - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW środę 20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie skazał posła Macieja Wąsika i 2 lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Zgodnie z literą prawa, taki wyrok oznacza utratę mandatu przez posła z okręgu płocko-ciechanowskiego. Co dalej?
reklama

Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Warszawie 20 grudnia. Chodzi o tak zwaną aferę gruntową z 2007 roku. 

SSA

Marszałek Szymon Hołownia na krótkiej konferencji prasowej odniósł się do sprawy wieczorem tego dnia. Przyznał, że wpłynął do niego "obszerny" dokument od ministra sprawiedliwości, który wtedy został poddany analizie.

- Wszystko na to wskazuje: będę zmuszony wydać postanowienie o wygaszeniu mandatów obu panów posłów. W języku prawniczym mówi się, że jest to decyzja deklaratoryjna. Ona jedynie potwierdza zaistnienie faktu, który wcześniej miał już miejsce wcześniej w związku z wydaniem wyroku przez sąd - mówił marszałek Hołownia.

reklama

Marszałek wydał postanowienie o wygaszeniu madatów w czwartek 21 grudnia. Wskazywał, że posłowie mają 3 dni na zaskarżenie tej decyzji do Sądu Najwyższego. Ten z kolei w ciągu 7 dni powinien rozpatrzyć zaskarżenie. Marszałek wskazywał, że to sytucja bez precedensu i wszystko musi się odbyć w zgodzie z przepisami prawa. 

- Musimy być pewni, że stoimy na twardym gruncie prawnym, żeby nikt nie miał wątpliwości. Wystostuję też prośbę do obu panów posłów, aby do zakończenia procedury odwoławczej powstrzymali się od wykonywania swojego mandatu. To będzie wezwanie - mówił Szymon Hołownia.

Dziś już wiemy, że posłowie nie posłuchali marszałka, ani nie uznali wygaszenia swoich mandatów - Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński pojawili się w sejmie i wzięli udział w głosowaniu. Z kolei prezydent Andrzej Duda stoi na stanowisku, że skutecznie ułaskawił posłów w 2015 roku. Wielu prawników wskazuje, że ułaskawienie nie mogło być skuteczne, bo w 2015 roku nie było prawomocnego wyroku. 

reklama

- Jeżeli zostaną umieszczeni w zakładzie karnym, to będą pierwszymi po 1989 roku więźniami politycznymi w Polsce. Absoludnie nie zgadzam się z werdyktem sądu. Uważam, że to całkowite złamanie norm konstytucyjnych - powiedział Andrzej Duda w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w Radiu ZET. 

W sprawie wciąż jest wiele wątpliwości. Marszałek Hołownia w czwartek mówił, że "pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł". Przyznał, że do zakończenia procedury odwoławczej nie będzie podejmował decyzji o tym, kto zajmie miejsce skazanych posłów. Przypomnijmy, że kolejny wynik na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu płocko-ciechanowskim uzyskała Wioletta Kulpa. 

 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama