W tym roku minęło 30 lat od męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Płocczanie pamiętali o kapelanie Solidarności.
Tłum osób uczestniczył w procesji z relikwiami brutalnie zamordowanego przez bezpiekę kapłana i mszę na płockiej Stanisławówce. Od byłej siedziby Solidarności przy Jachowicza do kościoła św. Stanisława Kostki przeszła procesja niosąca relikwie błogosławionego księdza oraz obraz z jego podobizną. Po mszy ucałowano relikwie i odśpiewano hymn państwowy. Przy pomniku ks. Popiełuszki przed kolebką płockiej Solidarności - Stanisławówką zapłonęły znicze i złożono kwiaty. W uroczystościach uczestniczyli nieliczni księża - poza salezjanami także m.in. proboszcz z Górek, ks. Tadeusz Łepkowski, parlamentarzyści, przedstawiciele Solidarności, radni.
19 października minęło 30 lat od śmierci wikariusza parafii na warszawskim Żoliborzu, który został w wyjątkowo brutalny sposób zamordowany przez SB. Skrępowane więzami ciało z wyraźnymi śladami torturowania ks. Popiełuszki wyłowiono z Wisły 30 października. Pogrzeb, na który przyszły tysiące Polaków, odbył się 3 listopada 1984 r.
Również w niedzielę kilka osób przyszło pod Krzyż Katyński na cmentarzu komunalnym, by tam odmówić różaniec za zamęczonych w Katyniu, Ostaszkowie, Miednoje, Charkowie w 11. rocznicę poświęcenia krzyża przy kaplicy na cmentarzu. Inicjatorem tych spotkań był zmarły przed miesiącem pierwszy niekomunistyczny prezydent Płocka i ostatni wojewoda płocki przed reformą administracyjną Andrzej Drętkiewicz.
Fot. Krzysztof Wiśniewski