Przed godziną 23 w czwartek dwóch osiemnastolatków z Płocka postanowiło uatrakcyjnić sobie nudną noc i zdemolować wiatę przystankową. Młodzieńcy nie wiedzieli, że byli obserwowani przez jeden z patroli. W momencie, gdy zaczęli demolkę, błyskawicznie do akcji wkroczyli kryminalni z posterunku na Podolszycach.
- Funkcjonariusze zatrzymali sprawców na gorącym uczynku. Najpierw mężczyźni trafili do komisariatu, a tam okazało się, że mają około dwóch promili w organizmie - mówi Piotr Jeleniewicz, rzecznik prasowy płockiej policji.
Noc dewastatorzy spędzili więc w policyjnym areszcie. Trwają czynności procesowe w tej sprawie, policjanci ustalą wartość strat. Za uszkodzenie mienia młodzieńcom grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.