Publikujemy list w sprawie płatnych stref parkowania, który przesłał do redakcji jeden z naszych czytelników. To kolejny głos w dyskusji o pomyśle Ratusza z wprowadzeniem płatnych stref parkowania.
Strefa Płatnego Parkowania (SPP) zbliża się do Płocka wielkimi krokami, ale czy na pewno jej potrzebujemy? Nie przekonuje mnie argument, że wszyscy mają to i my musimy. Otóż nie musimy. Ironizując, mógłbym silić się na przykłady typu „nie wszyscy mają klub żużlowy, więc Płock też go nie musi tworzyć”, ale poprzestanę na tym jednym. Wracając do meritum, czyli problemu z parkowaniem w centrum miasta i w okolicach starówki. Badania prowadzone przez niezależnych ekspertów wykazały, że najgorzej jest w okolicach Starego Rynku, bo tam rotacja jest najmniejsza, zajętość stała i długotrwała (co sugeruje dojazdy do pracy) osiągająca 90%. Jednak parkowanie w otulinie Starówki (poza obszarem S.C. na mapie SPP - http://rozwojmiasta.plock.eu/wp-content/uploads/2015/10/Spp-SC-v2.0.jpg) już nie jest tak bardzo palącym problemem.
Zbudowane w ostatnim czasie nowe parkingi (Okrzei, Kościuszki, Sienkiewicza) plus wyznaczone dodatkowe miejsca parkingowe wzdłuż ulic, a także bezpłatny parking przed teatrem, nie bez drobnych potknięć przy okazji cyrku czy wesołego miasteczka, jednak „dają radę”. A to oznacza, że nie potrzeba, aż tak wielkiego zamieszania, by usprawnić i usunąć te drobne niedogodności. Jakie jest rozwiązanie? Otóż wystarczy dać mieszkańcom INFORMACJĘ o dostępnych miejscach parkingowych.
Można to zrobić na wiele sposobów, np. tak jak na parkingu pod galerią Mazovia lub jak w wielu miastach na dedykowanych tablicach. O ile przyjemniej teraz się szuka miejsca gdy wjeżdżając do Galerii widzimy liczbę wolnych miejsc, a krążąc po parkingu widzimy czytelne czerwone i zielone światła informujące o dostępności lub zajętości danego miejsca. Tego typu rozwiązania oczywiście kosztują, ale infrastruktura (parkometry) i utrzymanie SPP (kontrolerzy) też generują koszty.
Może warto zastanowić się by jednak zostać tym ostatnim miastem bez płatnych stref parkowania?
Poniżej kilka pytań do projektantów proponowanej SPP (strefy płatnego parkowania):
- w proponowanej strefie znajduje się Szpital Świętej Trójcy, zatem czy parking przy szpitalu (ten za ogrodzeniem szpitala, przy ul. Zacisze) będzie objęty opłatami? Jeśli tak, to czy nie utrudni to korzystania z obiektu służby zdrowia?
- jedna z granic SPP przebiega w ulicy Okrzei, choć pierwotnie w dokumencie Polityki Parkingowej na s.5 SPP obejmowała również parking publiczny (zlokalizowany na terenach gminnych), leżący w granicach trójkąta wyznaczonego ulicami Nowowiejskiego i Kazimierza Wielkiego. Jakie były przesłanki, które zdecydowały o zmianie? Czy z uwagi na bliskość Ratusza, wspomniana zmiana nie stanowi uprzywilejowanego traktowania pracowników Urzędu Miasta Płocka, którzy zyskają darmowy parking oddalony jedynie o 50m? Zatem może warto rozważyć by w podobny sposób (jako wyłączenie z SPP) potraktować dwa publiczne parkingi przy ul. Sienkiewicza i ul. Kościuszki?
- czy parking znajdujący się przy Ratuszu (za budynkiem D) będzie objęty SPP?
- czy parking znajdujący się przed teatrem (należący do miejskiej spółki Rynex) będzie objęty SPP lub inną formą odpłatności?
- jakie są szacowane koszty wdrożenia systemu (prace w pasie drogowym, infrastruktura itp.) oraz prognozowane roczne koszty utrzymania SPP (wraz z obsługą techniczną, kontrolerami itd.) w odniesieniu do prognozowanych przychodów?
Z poważaniem Obywatel Płocka
Fot. Portal Płock
