Licho nie śpi - POKiS znów się pomylił

Oj, licho nie śpi i znów sprawiło pracownikom POKiS-u niemiłą niespodziankę - po raz kolejny do części nakładu miejskiego informatora wkradł się błąd o darmowych meczach. Pamiętajcie - wbrew temu, co wyczytacie w miesięczniku, za bilet na mecze ligowe piłki ręcznej trzeba płacić!

Pierwszy raz chochlik związany z darmowym wstępem na mecze piłkarzy ręcznych w Orlen Arenie został zdekonspirowany przez bystrych internautów kilka miesięcy temu, w lutowym wydaniu miejskiego informatora „MiastOżyje”, czyli bezpłatnej książeczce mającej postać minikalendarza z rozpiską kulturalnych i sportowych imprez. Według informatora wydawanego przez Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki, wstęp na spotkania nafciarzy był bezpłatny. Cóż, pomyłki się zdarzają, nie to, że chcieliśmy robić z igły widły, zdziwiło nas jednak, że mimo że wszyscy o pomyłce wiedzieli, nikt się o niej nawet nie zająknął. Ale nasze ówczesne apele najwyraźniej poskutkowały, bo tym razem dostaliśmy z POKiS-u komunikat. Otóż - jak poinformował dział informacji i promocji, w części majowego nakładu „MiastO!Żyje” wkradła się niemal identyczna pomyłka co wtedy - tym razem według informatora nie zapłacimy ani złotówki za mecze PGNiG Superligi mężczyzn. Pamiętajcie - to rzecz jasna nieprawda, niestety, wstęp do Orlen Areny na mecze ligowe jest płatny. POKiS serdecznie przeprasza za pomyłkę i zapowiada, że dołoży wszelkich starań, by ta sytuacja nie powtórzyła się po raz trzeci…

Jednak na wszelki wypadek przypomnijmy jeszcze za lutowym komunikatem Ratusza, że "MiastO!Żyje" to wydawnictwo "wyłącznie informacyjne, którego treści nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego", co oznacza, że informacja w miesięczniku nie może być podstawą do domagania się bezpłatnego wejścia na mecze Wisły.

Czytaj też: Od kiedy to mecze w Orlen Arenie są za darmo?