Siedemnaście opon w siedmiu karetkach pogotowia zostało pociętych na parkingu przy ulicy Kobylińskiego.
Jak poinformował rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, we wtorek między 23 a 23.40 nieznani sprawcy poprzecinali ostrym narzędziem aż 17 opon w siedmiu karetkach pogotowia, które znajdowały się na parkingu przy ulicy Kobylińskiego (na terenie dawnego targowiska miejskiego, a ostatnio targu staroci).
Dlaczego w tym miejscu zaparkowanych było tyle karetek? Jak wyjaśnia oficer prasowy, parkujące przy Kobylińskiego karetki nie należą do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia, są własnością płockiego oddziału NZOZ Triomed, Kolumna Transportu Sanitarnego i Pogotowia Ratunkowego z Lublina. Prezes zarządu jest dzisiaj nieobecny, dlatego spółka nie komentuje całej sprawy.
Wiadomo, że wszystkie pojazdy, którym przebito opony, są wykorzystywane do transportu chorych do stacji dializ oraz do przewozu narządów przeznaczonych do przeszczepu.
– Policjanci proszą o pomoc wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje mogące mieć związek z tym zdarzeniem – apeluje Krzysztof Piasek. – Prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami 24 266 15 30; 24 266 16 00 lub 997. Zapewniamy anonimowość.
Jak poinformował rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, we wtorek między 23 a 23.40 nieznani sprawcy poprzecinali ostrym narzędziem aż 17 opon w siedmiu karetkach pogotowia, które znajdowały się na parkingu przy ulicy Kobylińskiego (na terenie dawnego targowiska miejskiego, a ostatnio targu staroci).
Dlaczego w tym miejscu zaparkowanych było tyle karetek? Jak wyjaśnia oficer prasowy, parkujące przy Kobylińskiego karetki nie należą do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia, są własnością płockiego oddziału NZOZ Triomed, Kolumna Transportu Sanitarnego i Pogotowia Ratunkowego z Lublina. Prezes zarządu jest dzisiaj nieobecny, dlatego spółka nie komentuje całej sprawy.
Wiadomo, że wszystkie pojazdy, którym przebito opony, są wykorzystywane do transportu chorych do stacji dializ oraz do przewozu narządów przeznaczonych do przeszczepu.
– Policjanci proszą o pomoc wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje mogące mieć związek z tym zdarzeniem – apeluje Krzysztof Piasek. – Prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami 24 266 15 30; 24 266 16 00 lub 997. Zapewniamy anonimowość.
