Klocki Lego kolejnym pokoleniom kojarzą się z dziecińtwiem, a z czasem ich fenomen nie tylko nie gaśnie, ale wręcz rośnie. Dziś klocki układają mali, średni i ci naprawdę duzi. To świetna rozrwywka. Co prawda uzbieranie takiej kolekcji, jaka znajduje się w pracowni w Antypodkowie, jest dla przeciętnego człowieka zwyczajnie niemożliwe. Płocczanie mają jednak szansę skorzystać z zasobów.
W ostatnim czasie w ramach projektu "Mazowsze z klocków" odbyła się seria trzech warsztatów dla dorosłych osób. Dorośli pracowali na swoją kreatywnością, umiejętnością współpracy i rozwiązywania problemów. Układanie z klocków bez instrukcji nie jest takie łatwe - potrzeba sporo twórczego myślenia.
- W trakcie dwóch godzin uczestnicy budowali różne zadania również związane z Mazowszem. Odebrali to bardzo pozytywnie, ciesząc się, że są aktywności niekonwencjonalne dla dorosłych, a nie tylko dla dzieci - mówi nam Joanna Krysztoforska.
Jak przyznaje Ciocia od Klocków, dla niektórych uczestników warsztatów było to pierwsze zetknięcie z klockami Lego. Po takim wprowadzeniu zapewne nie ostatnie.
Komentarze (0)