Nieporozumienie pomiędzy dwoma pijanymi mężczyznami skończyło się krwawą bójką w płockim akademiku "Wcześniak". Podejrzany o pobicie mieszkańca Wcześniaka usłyszał zarzut spowodowana ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak już pisaliśmy, całe zdarzenie wydarzyło się w niedzielę. Policja na miejscu zatrzymała podejrzanego, a sprawa została przekazana prokuraturze. Po przesłuchaniu mężczyźnie postawiono dwa zarzuty.
- Zostały wykonane wstępne czynności. Jednemu z mężczyzn, uczestniczącemu w tym zdarzeniu zostały przedstawione zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz znieważenia ratowników medycznych, którzy przybyli na miejsce - powiedział nam Norbert Pęcherzewski, prokurator rejonowy.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył zeznania. Został wobec niego zastosowany środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Nie może się także kontaktować z pokrzywdzonym.
Jak relacjonuje prokurator, w trakcie bójki użyte zostały butelki z obtłuczonym denkiem. Sprawa nadal jest w toku. Na tym etapie postępowania prokuratura nie ujawnia przyczyn zajścia między mężczyznami.