Kronika policyjna: co się działo w Płocku

Komórka, kołpaki, biżuteria - takie przedmioty w czwartek padły łupem złodziei w Płocku i Staroźrebach. Poza tym uwagę policjantów zwróciła pewna warszawianka.

Rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek poinformował o odnotowanych w policyjnej kronice zdarzeniach minionej doby. W sprawozdaniu za czwartek przeważają kradzieże: przy Grodzkiej nieznany jeszcze policji rabuś wykorzystując nieuwagę pracownika biurowego, ukradł telefon komórkowy o wartości 600 zł, przy Kazimierza Wielkiego kolejny złodziej obrabował fiata sedici z czterech kołpaków (straty oszacowano na ok. 360 zł), a w Staroźrebach włamywacze weszli przez drzwi tarasowe i ukradli biżuterię. Poszkodowani ocenili wartość strat na 6,4 tys. zł.

Funkcjonariusze zainteresowali się także 26-latką z Warszawy, która w najlepsze prowadziła toyotę avensis mimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. Policja zatrzymała kobietę przy Wyszogrodzkiej.

Postępowania we wszystkich tych sprawach prowadzi płocka komenda.