W minioną sobotę i niedzielę policjanci mieli pełne ręce roboty. Nie brakowało kradzieży, kolizji, a nawet podejrzenia o zażycie dopalaczy.
W przeciągu całego weekendu na terenie Płocka zdarzyło się dziewięć kolizji drogowych i dwie w powiecie. – W mieście policja zatrzymała trzech nietrzeźwych kierujących i pięciu w obrębie powiatu – informuje policyjny rzecznik, Krzysztof Piasek. Do izby wytrzeźwień doprowadzono 48 osób (po 16 z piątku na sobotę, z soboty na niedzielę oraz z niedzieli na poniedziałek).
Oprócz piątkowego wypadku, do którego doszło w miejscowości Kuchary (zderzenie land rovera z mercedesem) na drodze krajowej nr 60, w Płocku na ul. Synagogalnej wybito tylną boczną szybę jednego z zaparkowanych samochodów. – Sprawca ukradł siedem paczek papierosów wartych około 90 zł – precyzuje rzecznik. Jednak straty z powodu wybitej szyby oszacowano na kwotę 1200 zł.
W sobotę, 11 lipca na ul Kolegialnej wyrwano z ręki portfel wraz z dokumentami. Sprawca nie tylko się nie obłowił, ponieważ było w nim 20 zł, ale także został zatrzymany przez funkcjonariuszy. W przeciwieństwie do złodziejaszka z ul. Spokojnej, którego policja jeszcze nie ujęła. Poza dokumentami, skradziono 500 zł. Również tego samego dnia, ponownie przy ul. Kolegialnej, z auta skradziono kurtkę i dokumenty. Wieczorem do płockiego szpitala dowieziono szesnastolatka z Bielska. Podejrzewano zażycie dopalaczy.
Z kolei w niedzielę w ośrodku wypoczynkowym w Koszelówce uszkodzono bramkę kontroli dostępu do łaźni i toalet. W tym wypadku stratę oceniono na okrągły tysiąc złotych.
