reklama

Konsultacje w sprawie miejsc parkingowych nie dla wszystkich?

Opublikowano:
Autor:

Konsultacje w sprawie miejsc parkingowych nie dla wszystkich? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Płocku odbędą się konsultacje społeczne w sprawie ustalenia normatywu parkingowego dla obszaru całego miasta. Chodzi o rozstrzygnięcie, ile miejsc postojowych przypadnie na jeden blok czy centrum handlowe. Tymczasem okazuje się, że z tym udziałem w debacie publicznej już niekoniecznie wszystko jest takie klarowne, jak w zarządzeniu wydanym przez Andrzeja Nowakowskiego.

W Płocku odbędą się konsultacje społeczne w sprawie ustalenia normatywu parkingowego dla obszaru całego miasta. Chodzi o rozstrzygnięcie, ile miejsc postojowych przypadnie na jeden blok czy centrum handlowe. Tymczasem okazuje się, że z tym udziałem w debacie publicznej już niekoniecznie wszystko jest takie klarowne, jak w zarządzeniu wydanym przez Andrzeja Nowakowskiego.

Konsultacje w sprawie normatywu parkingowego mają rozpocząć się 18 sierpnia, zarządzenie prezydenta ukazało się zaledwie dzień wcześniej. Chociaż wspomina się o zawiadomieniu prasy i debacie publicznej, nie było żadnej informacji z wyprzedzeniem o rozpoczęciu jakiejkolwiek dyskusji na temat miejsc do parkowania w Płocku. Powstaje zatem pytanie, w jaki sposób mieszkańcy mieliby wziąć udział w takich konsultacjach?

Od razu zastrzegamy, że nie chodzi w żadnym razie o strefę płatnego parkowania. Temat konsultacji to sporządzenie normatywu parkingowego dla Płocka (dodajmy, że już mamy taki dokument). Obie kwestie odnoszą się do parkingów, więc łatwo o pomyłkę. Czym jest normatyw parkingowy? Wychodzi na to, że ten obecny raczej stanowi duże duże utrudnienie dla Ratusza, jak również dla potencjalnych inwestorów.

Obecny normatyw powstał w 2009 roku. O tym, że to stary dokument, mogą świadczyć wzmianki o planach budowy parkingów wielopoziomowych przy ul. Kościuszki i Sienkiewicza. Wiadomo, że obecnie nikt tych rozwiązań nie zamierza umieścić w budżecie. W normatywie określono sposób wyliczania ilości miejsc parkingowych (minimum i maksimum), które mają przypadać na jeden budynek mieszkalny, internat, hotel, galerię handlową, targowisko, cmentarz, biuro, bank, szkołę, kino, szpital itd. Wszystko zależy od powierzchni użytkowej danego obiektu, ilości łóżek w szpitalu czy miejsc siedzących na widowni. W normatywie ustalono również ilość miejsc dla rowerów. Normatyw związuje ręce już na starcie, obligując inwestora do zapewnienia określonej liczby miejsc postojowych. Pytanie, na ile te więzy są mocne... O ile przy większym, niezabudowanym gruncie, nie stanowi to takiego problemu, o tyle już na starówce, w gęsto zabudowanej tkance miejskiej, naszpikowanej zabytkową zabudową, pojawiły się komplikacje. Hubert Woźniak z zespołu medialnego w Ratuszu tłumaczy:

- Dochodziło do sytuacji, w których inwestorzy rezygnowali z realizacji przedsięwzięć w tej części miasta, a to wpływało między innymi na silne spowolnienie procesu rewitalizacji. Wpływało również negatywnie na stan przestrzeni publicznych, gdzie dominować zaczęły samochody.

Przytacza przykład inwestora zainteresowanego zakupem i odnowieniem kamienicy przy Królewieckiej. Planował umieszczenie w budynku lokali usługowych. W grę wchodziły duże pieniądze. - Ale jak dowiedział się, ile musi zapewnić miejsc postojowych, wycofał się – dodaje urzędnik.

W przypadku normatywu wszystko zależy także od strefy, w której zlokalizowany jest dany obiekt. Miasto podzielono na trzy strefy: Stare Miasto, obszar śródmiejski i obszar poza śródmiejski. W pierwszym normy są najniższe, w ostatnim nawet dwukrotnie wyższe, dlatego galerie handlowe na Podolszycach mogły dysponować większymi parkingami. Galeria Wisła ma takich miejsc 540 (przypadają na 22 tys. 600 metrów kwadratowych powierzchni handlowej), w innej części miasta już nie byłoby to możliwe. Jednocześnie trzeba zapewnić 10 proc. miejsc dla osób niepełnosprawnych. W Ratuszu sądzą, że ustalenia, które poczyniono w 2009 roku, można by skorygować. - Gdyby dziś Płocka Spółdzielnia Mieszkaniowa starała się o zgodę na modernizację bloku na osiedlu Tysiąclecia, musiałaby zbudować obok niego parking wielopoziomowy lub zapłacić za odpowiednią liczbę miejsc – zaznacza Hubert Woźniak.

W Ratuszu podkreślają, że konsultacje w sprawie normatywu nie mają związku ze strefą płatnego parkowania. A jeśli już, to tylko taki, że strefa pierwsza ujęta w obecnym normatywie pokrywa się z tą w ramach SPP. Ogłoszenie konsultacji ma wynikać z zapowiedzi jeszcze w trakcie debat nad wprowadzeniem SPP. Hubert Woźniak czyni jednak pewną uwagę: - Konsultacje te nie są w pierwszej kolejności adresowane do mieszkańców. Ich adresatem jest grupa developerów i spółdzielni mieszkaniowych, zajmujących się budownictwem mieszkaniowym. Wśród nich takie konsultacje już się odbywały, od wielu z nich odebraliśmy już ocenę pomysłu rozluźnienia normatywu parkingowego. W tego typu konsultacjach bierze udział garstka najbardziej zainteresowanych osób. I oni już o nich wiedzą, ponieważ, w razie zmiany normatywu, będą ponosić ryzyko gospodarcze, gdy zdecydują się postawić blok np. na starówce ze świadomością, iż obok może powstać tylko, powiedzmy, 10 miejsc parkingowych - wyjaśnia.

W otwartej formule odbędą się badania. Konsultacje potrwają trzy tygodnie. Jak twierdzi Hubert Wożniak, nie będą wiązały się z dodatkowymi kosztami. Dokument został przygotowany na podstawie opracowań przygotowanych dla Urzędu na wcześniejszym etapie i sprawdzony przez ekspertów, którzy są do dyspozycji Ratusza.  

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE