To jedna z niewielu ustaw, co do której partie polityczne były zgodne. Zmiana czasu to relikt przeszłości, a dziś to nic więcej, tylko szereg utrudnień i niedogodności. W sejmie pojawił się projekt, zgodnie z którym problem zniknąłby już za rok. Jest jedno ale.
Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyli projekt, zgodnie z którym od 1 października 2018 roku cały czas posługiwalibyśmy się czasem letnim. Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych jednogłośnie poparła projekt, który teraz trafił do rządu. Okazuje się, że z nowelizacją prawa może być problem.
[ZT]16961[/ZT]
Jak poinformowała w poniedziałek Gazeta Prawna, na drodze może stanąć interpretacja dyrektywy unijnej. Według rządu odejście od zmiany czasu łamałoby prawo Unii Europejskiej. Premier zapowiedziała, że Polska zwróci się w tej sprawie do Komisji Europejskiej.
Zmianę czasu stosuje dziś niemal cała Europa. Jedyny wyjątek z Europejskiego Obszaru Gospodarczego stanowi Islandia.