reklama
reklama

Koncertują od Chicago po Dubaj. W Płocku Tre Voci zachwycili publiczność [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor: mars

Koncertują od Chicago po Dubaj. W Płocku Tre Voci zachwycili publiczność [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW sali płockiego trzech świetnych tenorów wystąpiło dwa razy. Koncerty odbyły się dzięki zwycięskiemu projektowi w ubiegłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego Mazowsza, wejściówki były darmowe.
reklama

To trzy indywidualności, trzy zróżnicowane głosy i jedna wielka przyjaźń – Voytek Soko Sokolnicki, Mikołaj Adamczak i Miłosz Gałaj. Tre Voci wzbudzają zachwyt publiczności na całym świecie, co pewien czas pokazują się także w Płocku.

Piękne koncerty i  medal "Pro Masovia" 

To artyści nowej generacji, obdarzeni niezwykłymi głosami i ogromnym poczuciem humoru i zaskakującym wykonaniem słynnych aranżacji wielkich przebojów. Dokładnie tak samo było w sobotę w Płocku. Artyści zaśpiewali znane hity w kilku językach, błyskawicznie nawiązali kontakt z widzami, opowiadali ciekawostki, tryskali humorem i radosnym nastawieniem.

Przed wieczornym koncertem Tomasz Kominek (dyrektor płockiej delegatury Urzędu Marszałkowskiego) w imieniu marszałka Adam Struzika wręczył medal "Pro Masovia" przyznawany za przyczynienie się do gospodarczego, kulturalnego lub społecznego rozwoju Mazowsza.

reklama

W tym przypadku chodziło o kulturę, a odebrała go zaskoczona płocka radna miejska Anna Derlukiewicz, autorka zwycięskiego projektu BOP, organizatorka koncertów i wielu ciekawych wydarzeń kulturalnych.

- To nie było zaplanowane, jestem zaskoczona, ale bardzo się cieszę z tego wyróżnienia - mówiła Anna Derlukiewicz.

Pomoc dla 7-letniego Jasia

Po koncercie zbierane były pieniądze na leczenie 7-letniego Jasia, mieszkańca Osiedla Łukasiewicza, który urodził się z rozszczepem kręgosłupa i potrzebuje środków na leczenie, rehabilitację i zakup ortez.

reklama

W czasie ciąży nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, a po porodzie lekarze oświadczyli, że Jasiu cierpi na zamknięty rozszczep kręgosłupa lędźwiowego. W wyniku powikłań u chłopca rozwinęła się także stopa końsko-szpotawa oraz zaburzenia czucia, skolioza postąpiła.

- Synek ma za sobą 4 poważne operacje, niezliczone wizyty u specjalistów oraz setki godzin fizjoterapii. Pomimo przeciwności losu, chłopczyk odznaczył się prawdziwą siłą i determinacją - mówi mama Jasia.

Konieczne jest dalsze leczenie oraz intensywna rehabilitacja, specjalistyczne ortezy, które często trzeba wymieniać. Liczy się więc każde wsparcie. 

reklama

Pomóżmy chłopcu, liczy się każda złotówka!

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo