Opisywana sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 7 lutego. To wtedy świadek zdarzenia zgłosił policji, że zauważył pijanego kierowcę.
- Jak oświadczył, w miejscowości Tupadły zauważył jadące z przeciwnego kierunku mitsubishi, którego kierowca poruszał całą szerokością drogi – podaje Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Kiedy był już na wysokości tego pojazdu, zobaczył jak nagle mężczyzna siedzący za jego kierownicą zasypia.
Świadek zdarzenia wybiegł z pojazdu, aby sprawdzić czy mężczyźnie nic się stało. Wtedy poczuł silną woń alkoholu. Wyjął kluczyki i zadzwonił na policję.
- Nietrzeźwy kierowca obudził się, a kiedy dotrało do niego, że wezwano policję, uciekł – podaje Lewandowska. - Po zebraniu informacji policjanci ruszyli w teren.
Jak się okazało, 33-latek ukrywał się na w pomieszczeniu gospodarczym jednej z posesji w miejscowości Tupadły - za składowiskiem pociętego drewna na opał.
- Mieszkaniec powiatu płońskiego był pijany – zdradziła rzecznik płockiej policji. - Badanie policyjnym alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 3,5 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali 33-latkowi prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara do 2 lat pozbawianie wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.