Można stracić dowód rejestracyjny, a w konsekwencji wykonać kosztowną naprawę. 19 lutego policjanci przeprowadzą działania kontrolno-prewencyjne pod nazwą „SMOG".
Akcja jest ogólnopolska, więc kontrole zaplanowano także w Płocku i okolicy.
- Cel to eliminowanie z ruchu pojazdów, których stan techniczny wskazuje na nieprawidłowe działanie silnika lub uszkodzenie układu wydechowego - informuje policja. - Działania ukierunkowane będą na przeprowadzenie jak największej liczby badań emisji spalin pojazdów, wobec których istnieje uzasadnione przypuszczenie, że naruszają wymagania ochrony środowiska.
Policjant jest uprawniony m.in. do sprawdzania stanu technicznego pojazdu znajdującego się na drodze. W przypadku stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd narusza wymagania ochrony środowiska, funkcjonariusz ma obowiązek zatrzymać dowód rejestracyjny.
- Akcja będzie miała również charakter informacyjno-edukacyjny. Funkcjonariusze będą przypominali kierującym, że dający się we znaki smog, to również „zasługa” niesprawnych technicznie pojazdów emitujących spaliny o nadmiernej toksyczności - dodają policjanci.
W środę funkcjonariusze wyposażeni będą m.in. w mobilne analizatory spalin i dymomierze. Analizatory wykorzystywane są w przypadku aut benzynowych, dymomierzami sprawdza się diesle.
Na czym będzie polegała kontrola? Kierowcy będą proszeni o podniesienie obrotów silnika na kilkadziesiąt sekund. Policyjne urządzenia sprawdzą, czy pojazd nie łamie przepisów, nadmiernie zanieczyszczając powietrze.
W przypadku złamania przepisów, kierowca musi liczyć się z zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Nawet nie fizycznie, bo wystarczy policyjny wpis w Centralnej Ewidencji Pojazdów. By usunąć wpis, trzeba naprawić auto, a następnie wykonać badanie sprawdzające na stacji diagnostycznej. Jeśli nastąpi poprawa, kierowca z odpowiednim z zaświadczeniem uda się na policję lub do starostwa.
Taka ścieżka może okazać się bardzo kosztowna np. dla posiadaczy wiekowych aut wysokoprężnych z niesprawnym układem wtryskowym.