Linia kolejowa przez Podolszyce, osiedla domków jednorodzinnych zamiast ogródków działkowych, kilkunastopiętrowe wieżowce w śródmieściu, brak trzeciego mostu? - radni i zarząd płockiego PiS ostro punktują pomysły nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Płocka.
Radni i zarząd płockiego PiS w liście otwartym apelują do prezydenta miasta o odstąpienie od przyjęcia opracowanego przez zespół projektantów z firmy Inplus z Olsztynanowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Płocka. Obecnie obowiązuje studium z 1998 r., na jego podstawie ustalane są plany miejscowego zagospodarowania przestrzennego. Nad zmianami w dokumencie debatowano w połowie października w ratuszu, w auli licznie stawili się m.in. działkowcy zaniepokojeni o przyszłość swoich ogródków. Jak podaje biuro prasowe, prezydent uspokoił działkowców, że nikt nie zamierza przenosić działek za Wisłę, a samo studium proponuje kierunki rozwoju miasta i wskazuje te dominujące, a nie jedyne. Do 13 listopada można zgłaszać uwagi do projektu studium (projekt jest dostępny w Biurze Obsługi Klienta Ratusza a także w zakładce „Komunikaty i ogłoszenia” w Biuletynie Informacji Publicznej).
Sporo uwag ma płocki PiS. W nadesłanym do nasze redakcji apelu radni i zarząd wskazują najbardziej ich zdaniem nietrafione i szkodliwe dla miasta punkty studium. Uważają, że wbrew prezydenckim zapewnieniom, projekt zakłada likwidację wszystkich terenów ogródków działkowych po prawej stronie Wisły (na Winiarach, przy Bielskiej, Gwardii Ludowej), a np. tereny na Winiarach miałyby zostać przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną. Zadaniem autorów apelu, miejsc na osiedla domków jednorodzinnych należy szukać gdzie indziej, np. w Górach i Ciechomicach. Nie podobają im się również plany likwidacji zabudowy mieszkaniowej na całym osiedlu Trzepowo i przeznaczenie tych terenów pod zabudowę usługową (łącznie z budową obiektów wielkopowierzchniowych), wprowadzenie zabudowy wielorodzinnej do 11 pięter w centrum miasta, brak zmian w przebiegu linii kolejowej i na domiar złego wprowadzenie kolejnej linii w samym środku zabudowy wielorodzinnej na Podolszycach, wycofanie się z planów budowy trzeciego mostu, obwodnica, która nie wyprowadza ruchu tranzytowego itd. Na zakończenie PiS apeluje o wycofanie się z wprowadzania studium w tym kształcie i przeprowadzenie „rzeczywistych” konsultacji z mieszkańcami.
Poniżej zamieszamy całość apelu radnych i zarządu PiS
Apel Radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz Zarządu PiS w Płocku w sprawie odstąpienia od przyjęcia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Płocka w wersji zaproponowanej przez Prezydenta Miasta Płocka
Zwracamy się z apelem do Prezydenta Miasta Płocka o odstąpienie od przyjęcia studium uwarunkowań w wersji przedstawionej mieszkańcom Płocka. Zaproponowany dokument zawiera wiele niekorzystnych, a wręcz szkodliwych i złych rozwiązań zarówno dla mieszkańców Płocka, jak i rozwoju gospodarczego miasta. Wymienić tu należy kilka drastycznych zmian w stosunku do poprzedniego studium z 1998 roku.
Przede wszystkim Prezydent Andrzej Nowakowski, wbrew swoim wcześniejszym zapowiedziom i oświadczeniom, likwiduje wszystkie tereny ogrodów działkowych po prawobrzeżnej stronie miasta, czyli na osiedlu Winiary, przy ul. Bielskiej, czy Gwardii Ludowej. Dla zachowania sztucznej równowagi zaproponowane zostało znaczne zwiększenie terenów na ten cel w lewobrzeżnej części miasta, na osiedlu Radziwie.
Naszym zdaniem oraz w ocenie tysięcy mieszkańców Płocka zaproponowane rozwiązanie, czyli likwidacja wieloletniego dorobku oraz wkładu pracy i wysiłku pokoleń działkowiczów na doprowadzenie ogrodów do funkcjonalności i obecnego stanu jest niezrozumieniem potrzeb mieszkańców i ogromnym błędem. Propozycja likwidacji ogrodów działkowych "uderza" w te osoby, dla których stanowią one jedyne miejsce spędzania wolnego czasu, a nierzadko nawet całych urlopów bądź wakacji. Jest to najczęściej ogromna grupa emerytów, rencistów i osób, których nie stać na inną, ekskluzywną, kosztowną formę wypoczynku. Dla wielu z nich działki to sens życia. Nie można ich tego pozbawiać.
Takie wcześniejsze zapowiedzi Prezydenta powodują, iż mamy podstawy nie wierzyć w zapewnienia o utrzymaniu tych terenów w obecnej funkcjonalności, o czym mówił w czasie spotkania z Płocczanami Prezydent Nowakowski.
Niestety w/w dokument, który ma zostać przyjęty uchwałą Rady Miasta Płocka, stanowi wyznacznik do tworzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Zapisy uchwał w sprawach miejscowych planów muszą być zgodne z zapisami w studium, a w konsekwencji to uchwalone plany stanowią prawo lokalne. Zgodnie z przeznaczeniem zapisanym w omawianym dokumencie m.in. ogrody działkowe na terenie osiedla Winiary mają być docelowo zmienione na tereny budownictwa mieszkaniowego jednorodzinnego.
W naszym przekonaniu należy zrezygnować z takich rozwiązań, a miejsc na zabudowę jednorodzinną szukać na innych obszarach miasta, np. w Górach i Ciechomicach, które to osiedla twórcy studium potraktowali jako "charakteryzujące się zdecydowanie ograniczoną atrakcyjnością inwestycyjną". Teza bardzo ryzykowna i jeszcze bardziej nietrafna.
Kolejnym problemem, na który chcemy zwrócić uwagę jest likwidacja zabudowy mieszkaniowej na całym osiedlu Trzepowo. W zamian mieszkańcom proponuje się przeznaczenie tych terenów pod zabudowę usługową oraz budowę obiektów wielkopowierzchniowych powyżej 2.000 m2.
Nietrudno się domyślić, jaka będzie reakcja ponad 200 mieszkańców tego terenu. Kto ma odpowiedzieć na ich pytania. Dlaczego Prezydent nie szanuje dorobku wielu pokoleń Płocczan i bez konsultacji z nimi zmienia przeznaczenie tych terenów?
Nie do przyjęcia i zaakceptowania jest także pomysł autorów studium dotyczący wprowadzenia zabudowy wielorodzinnej o wysokości do 11 pięter na wielu obszarach w centrum miasta, które są objęte nadzorem konserwatora zabytków. Ta proponowana wysoka architektura wyraźnie "kłóci się" z funkcjonującą niższą, często jednorodzinną zabudową z zabytkowymi posesjami, o czym słusznie przekonywał jeden z uczestników debaty zorganizowanej w sprawie studium. Niedopuszczalne jest przesunięcia terenu oznaczonego jako "śródmieście", aż po ulicę Mickiewicza, gdzie w obrębie znajduje się wiele budynków 11-piętrowych, co w konsekwencji może spowodować sytuację, iż na tym obszarze mogą być budowane budynki o podobnej wysokości. Dlatego każdy z zaznaczonych kwartałów śródmieścia winien mieć oznaczenie charakterystyczne do zabudowy w tym obszarze.
Od wielu lat mówimy także o zagrożeniach wynikających z przebiegu linii kolejowej praktycznie przez środek miasta, przez skupiska ludności, szczególnie w kontekście przewozu niebezpiecznych produktów z PKN Orlen. Tymczasem nowy dokument nic nie zmienia w układzie linii kolejowej, pozostawiając obecny, wymagający zmian stan. Dodatkowo jeszcze wprowadza kolejną linię kolejową poprzez środek zabudowy wielorodzinnej na osiedlu Podolszyce.
Pozostawienie dotychczasowych rozwiązań w obecnej formule jest sygnałem dla mieszkańców, że te zadania przerosły władze miasta. Mówiąc kolokwialnie – Prezydent odpuścił sobie bardzo poważny problem związany z poprawą bezpieczeństwa mieszkańców w zakresie przewozu niebezpiecznych ładunków przez środek miasta Płocka.
W tym miejscu zwrócić należy również uwagę na bardzo złą w skutkach dla miasta Płocka decyzję Prezydenta Nowakowskiego dotyczącą wycofania się z zapowiedzi budowy trzeciej przeprawy mostowej. Stawiamy pytanie: dlaczego miasto Płock ma rezygnować z istniejących od wielu lat planów dot. w/w projektu? Tworzone studium jako dokument strategiczny, który wybiega kilkadziesiąt lat w przyszłość, powinno uwzględniać najistotniejsze potrzeby Płocka, następnych pokoleń. Rządowe plany, dotyczące m.in. infrastruktury, ulegają częstym zmianom, najczęściej z przyczyn ekonomicznych, stąd nie można dziś podejmować decyzji o rezygnacji z trzeciego mostu, tłumacząc ją brakiem odniesienia do aktualnych planów rządowych.
W świadomości mieszkańców Płocka funkcjonuje słuszne przekonanie, iż budowa obwodnic ma na celu wyprowadzenie ruchu tranzytowego poza granice naszego miasta. Tymczasem zaproponowany przebieg obwodnicy niestety nie gwarantuje realizacji oczekiwań i potrzeb Płocczan. To rozwiązanie jest kolejną drogą lokalną.
Kolejne rozwiązanie zawarte w studium, które budzi poważne wątpliwości to zagospodarowanie terenów w kwartale ulic Bielska-Gwardii Ludowej – Przemysłowa. Na miejsce hurtowni, Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego oraz innych firm mających tam swoje siedziby planuje się zabudowę mieszkalną. Jesteśmy przekonani, iż jest to zły pomysł z uwagi chociażby na sąsiedztwo stacji paliw, a także dotychczasowe przeznaczenie tych terenów na funkcję usługowo-handlową.
To tylko część z zarzutów merytorycznych stawianych proponowanemu przez Pana Prezydenta Nowakowskiego studium.
Poważnym zarzutem o charakterze formalnym przeciwko studium jest przede wszystkim pozorowana konsultacja z mieszkańcami miasta Płocka. Oczekujemy zorganizowania spotkań i dyskusji z mieszkańcami poszczególnych osiedli, szczególnie tam, gdzie zmiany przeznaczenia terenów są fundamentalne i najbardziej dotkliwe. Proponujemy włączenie w ten proces przedstawicieli rad osiedlowych i innych środowisk zainteresowanych poprawą warunków jakości życia mieszkańców.
W związku z powyższym zwracamy się do Prezydenta Miasta Płocka z apelem o wycofanie się z wprowadzania studium w zaproponowanej postaci, podjęcia rzeczywistych konsultacji i zaproponowania nowego dokumentu uwzględniającego wszystkie zgłoszone przez mieszkańców uwagi i wnioski.
Kolej przez Podolszyce,wieżowce w centrum?
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościLinia kolejowa przez Podolszyce, osiedla domków jednorodzinnych zamiast ogródków działkowych, kilkunastopiętrowe wieżowce w śródmieściu, brak trzeciego mostu? - radni i zarząd płockiego PiS ostro punktują pomysły nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Płocka.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE