Po ponad dwóch latach Soho znika z galerii Mazovia. Właściciel zapowiada jednak, że klub nie przestaje istnieć, zmienia jedynie lokalizację.
Klub nocny z restauracją i kręgielnią został otwarty w marcu 2013 roku, zajął miejsce Fantasy Parku. O tym, że i on zwija swoją działalność mówiło się od kilku tygodni, zwłaszcza że kilka innych punktów w galerii na Podolszycach Północ również w ostatnich miesiącach pożegnało się z dotychczasową lokalizacją.
Teraz te doniesienia się potwierdziły - jak poinformował właściciel na Facebooku, 15 maja klub znika się z Mazovii, ale nie przestaje istnieć. W planach jest ponoć przeprowadzka. Dokąd? Do centrum, w inne miejsce na Podolszycach, a może poza miasto? To na razie pilnie strzeżona tajemnica, ale wkrótce ma być podana nowa lokalizacja. Na razie klub dawkuje informacje i zaprasza na ostatnią weekendową imprezę.
- Wszystkiego dowiecie się państwo w odpowiednim czasie - nie chce uchylić rąbka tajemnicy właściciel klubu Tadeusz Ruszkowski. Potwierdza jednak, że klub nie zwija się zupełnie, a jedynie przenosi. - Uważamy, że udało nam się wyrobić taką markę, że błędem byłoby ją zaprzepaścić.
Soho nie zdradza na razie, kiedy otwarcie klubu w nowej lokalizacji. Jednak w branży wiadomo, że lato i wakacje, gdy odbywa się mnóstwo festiwali i imprez plenerowych, to nie najlepszy sezon dla klubów, więc niewykluczone, że klub w nowej odsłonie może ruszyć na jesieni.
Co będzie w Mazovii w miejscu, które zajmowało dotąd Soho? Czy galeria będzie dążyła do wynajęcia powierzchni na ostatnim piętrze najemcy o podobnej działalności, skoro ma tam gotową kręgielnię?
- Nie możemy udzielać żadnych informacji na temat nowego najemcy do czasu podpisania umowy, a ta nie została jeszcze zawarta - usłyszeliśmy w galerii.- Możemy tylko powiedzieć, że spotykamy się z zainteresowaniem najemców.
Na zdjęciu: Cleo i Donatan w galerii Mazovia, fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock
