W jednym z samochodów znajdowało się dwoje dzieci w wieku 9 i 12 lat. Mieszkanka powiatu płockiego, która przewoziła dzieci volkswagenem, miała pół promila alkoholu w organizmie. Drugi kierujący trzykrotnie więcej - ponad 1,5 promila.
To mogło skończyć się tragicznie. Gostynińscy policjanci poinformowali o zderzeniu pojazdów ok. godz. 23.00 w Sierakówku, do którego doszło 25 października. Ustalono, że 22-letni mieszkaniec powiatu mławskiego, kierując oplem w trakcie wyprzedzania, uderzył w bok volkswagena passat, którym z kolei kierowała 36-latka. Na skutek uderzenia mieszkanka powiatu płockiego wjechała do rowu. W pojeździe przebywali również jej synowie w wieku 9 i 12 lat. Na szczęście okazało się, że żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń. Po zbadaniu stanu trzeźwości kierujących okazało się, że kobieta miała pół promila alkoholu w organizmie, natomiast 22-latek trzykrotnie więcej – ponad 1,5 promila.
Kierujący odpowiedzą za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości. Funkcjonariusze przypominają, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Nietrzeźwy kierowca to zagrożenie dla niego samego, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego.