W odróżnieniu od festiwali Reggaeland czy Audioriver sierpniowy festiwal będzie trwał nie dwa dni, ale cztery i odbędzie się nie na plaży, a w amfiteatrze i w parku na Podolszycach.
Dopiero co informowaliśmy o nowym, rockowym festiwalu, który odbędzie się w Płocku na zakończenie lata jako następca słynnego Płock Cover Festival i mało udanego festiwalu familijnego Pożegnanie Lata, a tu okazuje się, że w Płockim Ośrodku Kultury i Sztuki właśnie rodzi się kolejna festiwalowa impreza. Mowa o Nadwiślańskim Festiwalu Folklorystycznym, który ma odbyć się w Płocku w połowie sierpnia. - Mamy już w Płocku festiwal reggae, elektroniczny, rockowy, chcieliśmy uzupełnić płocką ofertę o imprezę na nutę ludową, która zaspokoi również potrzeby kulturalne tych, których fascynuje folklor i tradycja ludowa - mówi Radosław Malinowski, wicedyrektor POKiS-u. - Zwłaszcza że swego czasu Płock słynął z występów folklorystycznych. Wystarczy wspomnieć choćby stary amfiteatr za każdym razem wypełniony po brzegi uśmiechniętymi, radosnymi ludźmi i masą kolorów na scenie i tańcami ludowymi. Chcemy wrócić do tych tradycji.
Na razie POKiS informuje o nowym płockim festiwalu dość nieśmiało - wszystko dlatego, że - jak wyjaśnił nam wiceszef Radosław Malinowski, wciąż trwają przygotowania i dopinanie budżetu imprezy. Na razie wiadomo, że będzie trwał aż cztery dni - od 15 do 18 sierpnia, że przyjadą do nas zespoły ludowe z Łotwy, Bułgarii, Serbii, Gruzji oraz Cypru, a Polskę i równocześnie Płock będą reprezentować dobrze znane płocczanom Harcerski Zespół Pieśni i Tańca Dzieci Płocka oraz Zespół Pieśni i Tańca „Wisła” z POKiS-u. Wirujące w rytm ludowych melodii zachwycające różnobarwnością stroje i tańce zobaczymy w amfiteatrze oraz w Parku Północnym na Podolszycach, gdzie stanie POKiS-owa scena. Jak zdradza Radosław Malinowski, poza tymi dwoma lokalizacjami, zespoły ludowe prawdopodobnie zaprezentują się w ciągu tych czterech dni również w innych miejscach Płocka, np. w którejś z galerii handlowych. Wszystko po to, by formuła festiwalu nie wyczerpywała się tylko na koncertach - miasto ma żyć ludowym festiwalem bite cztery dni.
Impreza stawia dopiero pierwsze kroki, ale jej pomysłodawcy liczą, że nie tylko wpisze się na stałe w festiwalowy kalendarz Płocka, ale z czasem stanie się ważnym wydarzeniem również w skali ogólnopolskiej i międzynarodowej, które przy okazji zacieśni współpracę miasta z innymi państwami. - Każdy festiwal o zasięgu międzynarodowym to ogromna promocja dla Płocka i Mazowsza, mamy nadzieję, że uda się go rozwinąć w naprawdę duże przedsięwzięcie, że z każdym rokiem będą przyjeżdżać nie tylko zespoły ludowe z różnych regionów Polski, ale i grupy z coraz bardziej egzotycznych zakątków świata, które zaprezentują swoje ludowe korzenie - zapowiada wicedyrektor POKiS-u.
Szczegółowy program imprezy poznamy prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Dziś już wiadomo, że koncert otwarcia Festiwalu zaplanowano 15 sierpnia o 19.00 na Podolszycach.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Więcej zdjęć zobacz tutaj>>
Czytaj też:
Jeszcze jeden nowy festiwal w wakacje
Opublikowano:
Autor: Małgorzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościW odróżnieniu od festiwali Reggaeland czy Audioriver sierpniowy festiwal będzie trwał nie dwa dni, ale cztery i odbędzie się nie na plaży, a w amfiteatrze i w parku na Podolszycach.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE