Jak się ustrzec przed pułapkami bankowymi?

Opublikowano:
Autor:

 Jak się ustrzec przed pułapkami bankowymi? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wizyta w banku, czy innej instytucji finansowej, może być przyjemnością. Ładne, przyjazne wnętrze, życzliwy personel, który słucha Cię z uwagą i nagle wydaje Ci się, że otaczają Cię przyjaciele, którzy mają tylko jeden cel: pomóc w rozwiązaniu Twoich problemów. Nic bardziej mylnego. Celem każdej instytucji finansowej i zatrudnianych przez nią pracowników jest zarabianie pieniędzy.

Wizyta w banku, czy innej instytucji finansowej, może być przyjemnością. Ładne, przyjazne wnętrze, życzliwy personel, który słucha Cię z uwagą i nagle wydaje Ci się, że otaczają Cię przyjaciele, którzy mają tylko jeden cel: pomóc w rozwiązaniu Twoich problemów. Nic bardziej mylnego. Celem każdej instytucji finansowej i zatrudnianych przez nią pracowników jest zarabianie pieniędzy.

Każdy z nich szkolony jest po to, aby zastawić na Ciebie pułapkę, która w perspektywie przyniesie zysk bankowi. „Nie możesz dać się zwieść przyjaznemu personelowi, a stale pamiętać, że gra toczy się o Twoje ciężko zarobione pieniądze” - to słowa Michała Pakuły z portalu Banki24, który od wielu lat śledzi usługi finansowe oferowane przez banki. Pracownik banku nie ma na celu udzielenia nam pomocy. Musi myśleć o sobie i swojej rodzinie i zrobić wszystko, aby wyrobić własny plan sprzedażowy. Jeśli będzie musiał wypracować swoją premię, opowie Ci wszystko, abyś zdecydował się na dany produkt, przemilczy niewygodną prawdę, jeśli taka będzie potrzeba chwili. To w sumie całkiem logiczne – każdy dba o swój interes. Zbyt często jednak, to nas, klientów cechuje niespotykana naiwność i ślepa wiara w słowa uśmiechniętych pań w eleganckich garsonkach. A czym najczęściej kuszą nas banki?

Niska rata.

Zobaczysz to w każdej reklamie, usłyszysz w każdym banku, nawet sięgając po chwilówkę. Szybki zastrzyk, często niemałej gotówki i bardzo niska rata. Kiedy bank może dać Ci niską ratę? Gdy zejdzie ze swojej marży. A czy bank to instytucja charytatywna? Wiesz przecież, że nie. Może zejść ze swojej marży, tylko wtedy, jeśli zarobi na prowizji. Zasada jest bardzo prosta, im niższa marża tym wyższa prowizja i odwrotnie. Wszystko zależy wiec od naszej decyzji. Płacenie wysokiej prowizji w zamian za niskie marże, czyli odsetki, zupełnie nie kalkuluje się, jeśli planujemy szybko spłacić kredyt. Pozornie, korzystna, wysoka opłata na początku, gdy liczymy się z kosztami, może okazać się zupełnie nieopłacalna, jeśli uda się nam zdecydowanie wcześniej oddać dług.

Stwarzanie problemów przy wcześniejszej spłacie kredytu.

Zasada jest prosta, każdej pożyczki trzeba się pozbyć jak najszybciej. Nawet, jeśli nie stać Cię na oddanie całości, zawsze warto nadpłacać kredyt. Na żadnej lokacie nie zarobisz tyle, ile na wcześniejszej spłacie kredytu. Niestety banki, wiedzą to równie dobrze jak Ty i w związku z tym uszczelniają system. Najczęstszym zapisem jest doliczanie słonej prowizji za spłatę kredytu przed upływem pierwszych trzech lub czterech lat od jego zaciągnięcia. Druga sztuczka to zapis, w którym nadpłata nie skraca okresu obowiązywania umowy, a tylko obniża ratę. To proste, odsetki banku pozostają takie same, rata obniża się o niewielką kwotę spłaconego kapitału.

Wciskanie dodatkowych produktów bankowych.

Zapewne znasz to z autopsji. Idziesz do banku po kredyt, wychodzisz nie tylko z kredytem, ale też z kartą kredytową i rachunkiem rozliczeniowym. Nie zawsze są to rozwiązania niekorzystne, tylko czy na pewno potrzebne? Karta kusi do zbędnych zakupów, kolejny rachunek wymaga zapamiętania kwot, jakie należy wydać, aby był prowadzony bezpłatnie i tak dalej. Normą jest, niestety, także dodawanie dodatkowych ubezpieczeń do kredytów. Każdemu warto przyjrzeć się bardzo dokładnie. Czasem prywatne doświadczenia, wsparte delikatną sugestią bankowca, prowadzą do podpisania bardzo niekorzystnego i kosztownego ubezpieczenia np. od utraty pracy. Pamiętaj o tym, że możesz złożyć wniosek o kredyt przez internet, dzięki czemu nie będziesz miał bezpośredniego kontaktu z obsługą banku.

Wysokie opłaty dodatkowe.

Banki osiągnęły mistrzostwo świata w wyciąganiu dodatkowych pieniędzy za wszelkie usługi poboczne. Pismo, przysłane tradycyjną pocztą, powiadamiające o zaległości we wpłacie raty może kosztować słone pieniądze. Dodatkowe koszty doliczane są za duplikat karty, aneksowanie umowy, zbyt niski wpływ na konto i wiele innych. Trzeba na to dokładnie uważać i zapoznawać się za każdym razem z tabelą opłat. A te bywają często aktualizowane…

Oferty limitowane, to prosty zabieg stosowany przez każdego handlowca.

Możesz być dziwnie spokojny, że jeśli oferta jest tylko dla wybranych klientów lub obowiązuje przez określony czas, za chwilę pojawi się nowa, podobna lub jeszcze lepsza. Warto pamiętać, że ofertę bankową, jak każdą inną, można negocjować.

Bankomaty z niespodzianką.

Banki coraz częściej obciążają nas opłatami za wypłaty z bankomatów. Zwykle, usługą odpłatną jest sprawdzenie salda na koncie. Pojawiają się także niespodzianki, w postaci limitowania wypłat. Jedna transakcja w miesiącu jest bezpłatna, kolejne już płatne. Nie można nawykowo korzystać z bankomatu blisko domu. Zawsze warto doczytać, która usługa jest odpłatna.

Musisz pamiętać, że bankowiec nie jest Twoim przyjacielem. Jest pracownikiem zatrudnianym przez instytucję, która ma zarabiać. Zarobi na pewno także na Tobie. Postaraj się tylko świadomie zapłacić za zrealizowaną usługę, a nie przepłacić, za produkty całkowicie zbędne. Musisz zrobić wszystko, aby na tobie bank zarobił jak najmniej się da.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE