Opłaciło się Januszowi Palikotowi bombardowanie mieszkańców Staroźreb swoją osobą - w podpłockiej gminie zdobył większe poparcie niż w rodzinnym Biłgoraju.
Nie da się ukryć, że lider Twojego Ruchu nie ma powodów do zadowolenia - w niedzielnych wyborach spośród ponad 15 milionów Polaków, którzy pofatygowali się do urn, zagłosowało na niego ponad 211 tys. osób, czyli 1,42 proc. wszystkich głosujących. Mniej mieli tylko kandydaci pozaparlementarni.
Ale nie zawiedli go przynajmniej mieszkańcy Staroźreb, w których w ostatnich tygodniach gościł aż trzy razy. Najpierw przyjechał na konferencję prasową w związku z horrendalnymi opłatami za pogrzeb, potem na happening w tej samej kwestii, wreszcie na piknik, który zorganizował specjalnie dla mieszkańców tej miejscowości.
Byliśmy ciekawi, czy te umizgi do Staroźreb na coś się mu zdały. Okazuje się, że owszem. Wprawdzie zdecydowana większość podobnie jak w całym powiecie płockim i całym kraju postawiła na Andrzeja Dudę z PiS, ale lider Twojego Ruchu właśnie w Staroźrebach cieszył się największym, bo 6,35-proc. poparciem (postawiło na niego w tej gminie 145 osób). W innych gminach powiatu płockiego to poparcie nie przekroczyło nigdzie 1,4 proc., a w Płocku zagłosowało nań 1,8 proc. płocczan (równe 900 osób).
Co ciekawe, ponad 6-proc. poparcie w Staroźrebach to procentowo jeden z najwyższych wyników tego kandydata w Polsce, nie licząc pojedynczych głosów np. w aresztach śledczych (np. we Wrocławiu 12 głosów aresztantów dawało 7,5 proc. poparcie). Mniejszym poparciem cieszył się choćby w rodzinnym Biłgoraju - na polityka zagłosowało tam blisko 4,7 proc. osób.
Janusz Palikot w Staroźrebach, fot. Portal Płock
Czytaj też:
